|
Post by Bazylia on Dec 15, 2005 13:39:19 GMT 1
Uff... no to polski mam za sob¹... najgorsze w poniedzia³ek... ale wszystko prze¿yjemy, a do tego nied³ugo Œwiêta Chyba angielskiego powtarzaæ nie bêdê, wiêc mo¿e machnê recenzjê muzyki z "Wampirów"?... zanim pójdê na angielski (a tak tak, mam dzisiaj... i niestety znowu nie z native speakerem, ju¿ nam naprawdê brakuje tych kawa³ów...). Trzymajcie siê P.S. A propos wspomnianej kiedyœ przez Kajê krzy¿ówki wampira z czosnkiem... mog¹ byæ dwie opcje: 1. gdy wampir jest nieprzystosowany - no có¿, nie jestem pewna bo nie próbowa³am, ale wydaje mi siê ¿e to bêdzie ten tego... trup 2. gdy wampir jest przystosowany - e, to proste. oczywiœcie œmierdz¹cy czosnkiem wampir ;D
|
|
|
Post by Kaja on Dec 15, 2005 22:30:10 GMT 1
Można powiedzić, że gliwicko - bocheńska część forum stawi się do teatru w wyznaczonym miejscu i porze a wszystko to zawdzięczamy Nattie (jesteś wielka). Już się nie mogę doczekać na to spotkanie. Resztę spraw omówimy na czacie.
PS. Na na miejscu wampirów zaczęłabym się bać, kiedy my pojawimy się w teatrze. PSS Jak kocham czosnek a taki czosnkowy wampir to niezły kąsek. Trzeba popracowac nad tą krzyżówką. PSSS Powodzenia Bazylia na dalszej cześci matury.
|
|
|
Post by Neocountess on Dec 16, 2005 0:54:22 GMT 1
Osz, szczęsciary, no szczęściary po prostu. Bazylio, czym was zarzucili na polskim? Coś ktoś kiedyś mi szepnął o jakichś mixach "Dziadów" z "Panem Tadeuszem", czy jakos tak... Nie wiem, nie wiem, a jak nie wiem to pytam. Ja sobie próbną napiszę... za rok, ha. Oczywiście z góry nastawiam się pesymistycznie. Powodzenia oczywiście ;D Głupawkowych tematów życzę. A poza tym - no, no - widzę, że bawicie sie tu w genetyków. Czosnkowy wampir? Chyba nic mnie już nie zdziwi ;D Ciekawe, czy lepszy niż homogenizowany. Ja w każdym bądź razie bardziej wolę serki, twarożki i inne podobne diabelstwa od czosnku Ale bawcie się, bawcie... podobno inżynieria genetyczna ma wielką przyszłość :] Ekhm... <patetycznie>Wieczna chwała czeka tego, kto skrzyżuje wampira z czosnkiem... Tjaa... Życzę powodzenia w takim razie
|
|
|
Post by Bazylia on Dec 16, 2005 21:45:58 GMT 1
A, by³ miks "Dziadów" i "Pana Tadka", fakt. Ale ja pisa³am z "Ch³opów". A na rozszerzonej do wyboru wiersz Szymborskiej (samobójstwo...) i porównanie wiersza Karpiñskiego i fragmentu "Dziadów" (jakiœ fan "Dziadów" t¹ maturê uk³ada³...) A na rozszerzonej z angola zaserwowa³am im streszczenie z Romka Polañskiego O tak, za krzy¿ówkê wampira i czosnku Nobel gwarantowany ;D P.S. Na miejscu wampirów cieszy³abym siê, ¿e siedzê dopiero w X rzêdzie i to po zewnêtrznej stronie...
|
|
|
Post by Nattie on Dec 16, 2005 22:02:37 GMT 1
Widzê, ¿e te matury nie takie straszne chyba by³y jednak... Faaajnie, za moich (ekhem) czasów próbn¹ mieliœmy w lutym, a w³aœciw¹ w maju. A na próbnej olali du¿o, reszcie pozani¿ali oceny - to mia³a byæ taka motywacja do nauki... Ha! Ja mam ostatnio takie uczucie, ¿e ledwo otwieram oczy, zaczynam dzieñ, coœ tam robiê i ju¿ dnia nie ma... Czas leci stanowczo za szybko, efekty pracy w sumie jakieœ tam s¹, ale dziwnie tak ma³o... ?
|
|
|
Post by Bazylia on Dec 17, 2005 11:07:26 GMT 1
Na razie jakieœ straszne nie by³y, straszne to bêdzie dopiero w poniedzia³ek (historia), ale to ju¿ ostatnie i wychodzê z za³o¿enia, ¿e oby tam coœkolwiek napisaæ, to tylko próbna w koñcu. A wiecie co... za tydzieñ równiutki okr¹glutki ŒWIÊTA, za oknem jest tak œlicznie, ja piszê kartki œwi¹teczne a z g³oœnika Steve Barton œpiewa "Original Sin" (z anglojêzycznych Wampirów)...
|
|
|
Post by Neocountess on Dec 17, 2005 11:15:29 GMT 1
|
|
|
Post by Kaja on Dec 17, 2005 17:12:24 GMT 1
Czy ktoś powiedział, że za tydzień święta? Ja jeszcze tego nie czuje. Masa roboty, bo koniec półrocza i wystawianie ocen. Sprzątanie musi poczekać. Jednak własnie przed chwilą skończyłam pisać kartki a że ogarnęła mnie radosna twórczość to... niektórzy sami zobaczą Pogoda zrobiła się bardzo świąteczna. Oby tylko śnieg został do świąt.
|
|
|
Post by Bazylia on Dec 17, 2005 22:39:28 GMT 1
Ja na razie nie sprz¹tam, mam intensywn¹ przedpróbniakow¹ weekendow¹ randkê z histori¹... Almea, piosenki s¹ œwietne!!! Poproszê resztê (na pierwszym miejscu wersjê inglisz, co tylko masz . A ja ju¿ myœla³am ¿e tylko polska wersja by³a taka dobra... Chocia¿ na ten przyk³ad moja siostra woli polsk¹ obsadê HA!, mam propozycjê nie do odrzucenia dla pana Crawforda... On powinien graæ nie Krolocka, tylko... Herberta!!! [demoniczny œmiech, podpatrzony u Almei] P.S. Niemiecka wersja Wampirów to jedyne, co tolerujê po niemiecku P.P.S. S³ucham wersji niemieckiej a widzê wersjê polsk¹ (i s³yszê, ¿eby by³o ciekawiej...). [podstawia miedniczkê, ¿eby mia³a gdzie skapywaæ, jak siê rozp³ynie]
|
|
|
Post by Neocountess on Dec 18, 2005 1:30:15 GMT 1
Nie wiem, czy nie powinnam, żeby nie siać ogólnego obrzydzenia, ale cóż - Kaju, Bazylio, Nattie i pozostali zainteresowani niech zerkną tu thisisblythe.com/gallery/albuo57... To jest Herbert broadwayowski, gdyby ktoś ewentualnie nie rozpoznał... ;D Gorzej być nie może? <demoniczny smiech, tak chętnie naśladowany przez Bazylię > Oh, ale mnie katar męczy... Okropność. Może kubek swieżej, ciepłej... herbatki malinowej coś pomoże Adieu!
|
|
|
Post by Bazylia on Dec 18, 2005 9:09:04 GMT 1
[na widok Herberta dostaje ataku œmiechu] Masakra... Nie, nie mo¿e byæ gorzej... Herbatki?... [dostaje kolejnego ataku œmiechu, œmiej¹c siê spada z krzes³a, œci¹ga za sob¹ klawiaturê i kontunuuje pisanie posta ju¿ z pod³ogi] ;D Wybaczcie... g³upawka, no, ten tego... Hehhe... Almea, na szyjê ju¿ Ci siê nie bêdê rzucaæ (zgodnie z twoj¹ rad¹ ), ale dziêki stokrotne za music G³upawka rz¹dzi
|
|
|
Post by Kaja on Dec 18, 2005 14:25:04 GMT 1
Broadway nie ma za grosz ani smaku ani gustu. Masakra to dobre określenie. Skąd oni wyczasneli taka lalę? Almea spółczuje kataru. Wracaj do zdrowia jak najszybciej.
|
|
Kwizar
Gość Opery
OWBG, Władca Pustyni
Samozwańczy Naczelny Pilot Forum =)
Posts: 268
|
Post by Kwizar on Dec 18, 2005 21:39:16 GMT 1
Lalê?? Ja bym go inaczej nazwa³... . Tak Bazylio to JEST Masakra
|
|
|
Post by Bazylia on Dec 18, 2005 21:51:00 GMT 1
I bynajmniej nie Siedlecka Masakra Mieszank¹ Muzyczn¹... Normalnie czujê, ¿e ju¿ nie myœlê, podwójna masakra... Ale ju¿ oby jutrzejsza historia i Œwiêta i mam wszystko gdzieœ i bêdzie fajnie a w styczniu na wampiry chyba nie do koñca dobrze siê czujê ale kto by siê tam przejmowa³... Hmm... chyba obieca³am komuœ zaproszenie na eee... uroczystoœæ... eee... rodzinn¹? Pani Neohrabino, mo¿e w œrodê, co pani na to? No dobra, ¿artowa³am tylko
|
|
|
Post by Neocountess on Dec 18, 2005 22:42:05 GMT 1
Bazylio...<demoniczne spojrzenie> To są poważne sprawy, czyż nieeee? Te POPRAWINY? ;D Jak możesz sobie z tego żartować, przecież to dotyczy Ciebie Nie chcesz się pochwalić małżonkiem przed... yy... znajomymi? Kurcze, a już myślałam, że zrobię sobie małą rundkę po sklepach z pelerynami... ' <oj, nie, znowu mnie dopada... jesteście niemożliwi... a na pogrzeb idę przecież jutro... > Nie, ja się chyba przenoszę do "odchyłów", bo to już przechodzi wszelkie granice... ;D <odchodzi nucąc "Keine Grenzen"> A schodząc na Ziemię, to powodzenia na maturce, czekamy na relację Tak sobie myślę, że charakteryzację aktorom w broadwayowskiej wersji robili przy zgaszonym świetle [nie wspominając, że farbą olejną ;D ] albo fachowiec od tego miał kłopoty ze wzrokiem. Ohyda.
|
|