|
Post by Nattie on Mar 23, 2006 0:28:02 GMT 1
Postaæ z ca³ej serii ksi¹¿ek naszego ojczulka. Ciekawski dziennikarz - detektyw (hmm... zakrawa na marysueizm?), prze¿ywaj¹cy niezwyk³e przygody i rozwi¹zuj¹cy niesamowicie tajemnicze sprawy kryminalne. Jak na przyk³ad "Tajemnica ¿ó³tego pokoju"... Akurat ta pozycja jest doœæ powszechnie dostêpna, wpad³a i w moje ³apki na Allegro, bo czytanie na komputare ze skanów to ponad moje si³y. Ale jak ktoœ chce, to mo¿e w Polskiej Bibliotece InternetowejKlasyczny, dobrze napisany krymina³ - je¿eli kto lubi Agatê Christie czy Doyle'a to polecam. Akcja siê rozwija w miarê czytania, nie ma d³u¿yzn, przeci¹gnieæ, narracja siê kupy trzyma. Wprawdzie nie doszukiwa³am siê specjalnie tzw. "kwiatków", ale na pierwszy rzut oka - no naprawdê, Gaston umia³ pisaæ. Sama postaæ Rouletabille'a jest sympatyczna i naprawdê mo¿na go polubiæ. A z "Upiorem" musi byæ zwi¹zany jakiœ spisek, mówiê Wam... Teraz bym chcia³a dostaæ "Perfumy Czarnej Damy", czy jak to siê t³umaczy na polski... Aha, o detektywie jest mnóstwo stronek, na przyk³ad tu: www.coolfrenchcomics.com/rouletabille.htmwidaæ, jak wiele razy jego przygody by³y filmowane.
|
|
|
Post by Gato Nephist on Mar 29, 2006 15:34:28 GMT 1
Teraz bym chcia³a dostaæ "Perfumy Czarnej Damy", czy jak to siê t³umaczy na polski... Z tego co wiem, to "Zapach kobiety w czerni"
|
|
|
Post by Nattie on Mar 31, 2006 19:24:30 GMT 1
No i pewnie dobrze wiesz Jak mi siê nie chce szperaæ w s³ownikach to tak wychodzi... A czyta³aœ mo¿e?
|
|
|
Post by Kaja on Mar 31, 2006 21:27:47 GMT 1
A ja widziałam gdzieś na internecie tytuł "Perfumy czarnej damy" Niemniej książka na razie jest na allegro nie osiągalna. Zajrzę jutro do swojej biblioteki.
|
|
|
Post by Kaja on May 23, 2006 8:42:38 GMT 1
Właśnie jestem w trakcie czytania "Tajemnicy żółtego pokoju" i musze powiedzieć, że książka wciąga. Nie jest to wprawdzie powieść na miarę A Christy, ale zagadka jest ciekawa i są też ciuekawe rozwiązania. Czasem jak to Nattie stwierdziła pojawiają się swoiste kwiatuszki i pewna maniera pisania też się ujawnia. Jakoś trudno jest mi strawić wszelkie opisy Leroux oraz jego zdolnosć do gmatwania wątków chociaż tutaj to nawet pasuje a zupełnie nie działa w "Upiorze... Co do głównego bohatera to rzeczwiście trochę tu zalatuje marysueizm. Wydaje mi sie, że Rouletabille to wypisz wymaluj młoda wersja Leoruxa. Bystry, dociekliwy ale tez bardzo zarozumiały. Troszkę nawet zaczynam żałować, że nie ma go w "Upiorze..." Jakoś może poukładałby tam te wątki. Jednak nie czas teraz zastanawiać sie co by było gdyby. Jak skońcże powieść to postaram się napisać tu jakąś niewielą recenzję. Na razie dochodze tylko do jednego wniosku. Ta książka Leoruxa pokazuje nam, że jednak potrafił nienajgodzej pisać to ja się pytam co sie stało w przypadku "Upiora w operze"?
|
|