|
Post by Nuindaeiel on Aug 26, 2005 11:34:22 GMT 1
Przeczytawszy narazie tylko dwie lektury (GL i SK) i obejrzawszy tylko dwa filmy pt. "Upiór w Operze" mam ju¿ pewne (tak¿e wizualne) wyobra¿enie postaci z ksi¹¿ek. Jestem ciekawa, czy natrafi³yœcie (w którejœ adaptacji, a mo¿e na "wolnej" grafice) na idealne odwzorowanie postaci, odpowiadaj¹ce tym z Waszej wyobraŸni? Prawdê mówi¹c, czytaj¹c ksi¹¿ki nie wyobra¿am sobie Upiora jako Gerarda B. ani Christine jako Rossum czy Brightman. Z ostatniej adaptacji jak dla mnie najbardziej trafiony jest Raoul oraz Carlotta. "Moja" Christine to Asia Argento z "Il Fantasma de la Opera": mazandaran.fm.interia.pl/AA.jpgmazandaran.fm.interia.pl/AsiaA.jpgmazandaran.fm.interia.pl/Asia_Argento_01.jpgmazandaran.fm.interia.pl/Argento.jpgO Upiorze nie wspomnê... chyba nieprêdko ktoœ pokaze go takim, jak sobie go wyobrazi³am
|
|
atraktywna
Odwiedzający Operę
Samozwańczy Były Geolog Forum ;)
Posts: 152
|
Post by atraktywna on Sept 2, 2005 9:52:40 GMT 1
Zgadzam się z Tobą, że Erik 2004 i Erik książkowy to zupełnie różne postacie. Podobnie jak Krystyna filmowa i książkowa... Inne charaktery, inny wygląd... A Brightman, bez względu na walory wokalne, jest zwyczajnie za stara. Ale i tak uważam, że Gerik jest sexy Ładna ta Twoja Christine Szczerze mówiąc, nie wyobrażałam sobie, jak powinien wyglądać prawdziwy Upiór...
|
|
|
Post by Gato Nephist on Sept 7, 2005 14:25:05 GMT 1
Ze mną jest tak, że naoglądałam się dużo rysunków jeszcze zanim przeczytałam książkę, więc nie miałam okazji budować sobie wyobrażenia o wyglądzie postaci kompletnie od zera. A co do tego, jak ich sobie wyobrażam... oh well. Kiedy czytam książkę/inny tekst pisany, z reguły wizualizuję sobie bohaterów zgodnie z tym, jak są opisani, a opisani bywają różnie, więc nie ma tu stałej wersji. Ale kiedy słyszę hasło "Upiór", "Christine" czy "Carlotta" bez określonego kontekstu, wyobrażam ich sobie zawsze tak samo, mam w głowie własną wersję każdej postaci. Czasem ich nawet rysuję (np. na DeviantART jest mój mniej-więcej-udany - co oznacza, że nie wygląda jak mop do podłogi - portret Christine). I nie natrafiłam jeszcze chyba na żaden film czy grafikę, gdzie wyglądaliby dokładnie tak jak ja ich widzę - wyjątkiem jest Raoul, którego wyobrażam sobie identycznie jak w filmie Schumachera. A Christine - Asia Argento faktycznie jest bardzo ładna, zgadzam się z przedmówczynią.
|
|
|
Post by Nuindaeiel on Sept 12, 2005 16:16:52 GMT 1
|
|
|
Post by Nattie on Sept 14, 2005 22:58:45 GMT 1
Pytanie zasadnicze - który upiór jest prawdziwy? Jasne, Leroux, pewnie Podczas czytania ksi¹¿ki widzê jednak bardziej "kolorowego" Erika... Z opisu pana Leroux wypada³aby jednak doœæ nierealna fizjonomia. Chyba, ¿e... ogl¹da³am "Królestwo niebieskie" i tam w pewnym momencie pokazuj¹ twarz Króla Jerozolimy bez maski, ju¿ po jego œmierci. I mo¿e tak móg³by wygl¹daæ Erik? (dla niewtajemniczonych - Król by³ trêdowaty; hmm, kolejna teoria choroby Upiora?) Nie wiem, czy ktoœ go tak narysowa³... Lon Chaney dzisiaj ucharakteryzowany wygl¹da³by te¿ inaczej, pewnie bardziej wiernie. Gerik jesst ssekssi, taki mia³ byæ z za³o¿enia, no i siê uda³o twórcom filmu Potrafi te¿ w tych wœciekaj¹cych i morderczych scenach siê wykazaæ. Rozbija mnie jednak psychicznie jego wizerunek w „No one would listen”. B³e. Podobnie uda³ siê Schumacherowi/ALW Raoul, Patrick by³ stworzony do tej roli - mo¿e oprócz tego, ¿e w ksi¹¿ce Raoul ma w¹sik... Julian Sands ("Il Fantasma...") ma natomiast tyle z Erika, ¿e, ech Znaczy na psychopatê siê nadaje i tyle. Niech straszy po jaskiniach. Poza tym nie jest szpetny (fizycznie) wiêc odpada w przedbiegach. I ³adnie umiêœniony, co wyraŸnie widaæ ... W³aœciwie to taki skandynawski typ urody. Szczerze mówi¹c na widok Raoula w wersji pana Argento parsknê³am œmiechem, ale có¿... Natomiast Carlotta! Bravissima! Prawdziwa diva, o odpowiednich gabarytach. Jakby do³o¿yæ grê Minnie Driver - to by³oby to! I ogromne brava za Madame Giry (bileterkê w tej wersji). Jest œwietna. Jeœli chodzi o Christine to na myœl przychodzi mi ktoœ na kszta³t Asi Argento, mnie te¿ rzeczywiœcie pasuje, ale z niebieskimi oczami - tak, jak ksi¹¿kowa Chris. Wizualnie widzê te¿ Emmy Rossum, tylko ten trzeci migda³ jej usun¹æ proszê, i niebieskie oczêta zrobiæ, mo¿e ma³¹ operacjê plastyczn¹... G³osowo to na pewno Sarah Brightman! No to takie hybrydy bym sobie stworzy³a. A ostatnio ogl¹da³am „Wichrowe Wzgórza” z Ralphem Fiennesem w roli Heathcliffa. O, jakby by³ troszeczkê brzydszy, to by mi pasowa³ na „mojego” Erika z „Al Najid”. Choæ te¿ nie do koñca, ma³a operacja w dolnej czêœci twarzy. Ja to wybredna jestem. Ale w duecie z Juliette Binoche (tam jako Cathy oczywiœcie), mmmm...
|
|