Post by Kaja on Sept 4, 2005 19:23:20 GMT 1
Już dawno chciałam zobaczyć ten film i dziś wreszcie znalazłam na niego trochę czasu. Cały film właściwie mnie nie rozczarował. Reżyserem tego filmu jest Robert Altman. Człowiek, który często w swoich filmach ukazuje różne zamknięte grupy społeczne. Wprawdzie nie jest to mój ulubiony reżyser (choć jego "Gosford Park" uwielbiam) to podoba mi się jego sposób przedstawiamia rzeczywistoci, którą nosi cechy delikatnego dokumentalizmu. Tak właśnie było w tym filmie, gdzie pod lupę zostało wzięte środowisko tancerzy baletowych. Cały film ma konstrukcje przedstawienia. Zaczyna się jedną premierą a kończy kolejną. W tym czase ukazane są próby do kolejnych przedstawień małe występy i gdzieś koło tego przewija się normalne życie członków w zespołu i głównej bohaterki Ry ( choć właściwie głównym bohaterem w tym filmie jest taniec). Brak tu widocznej akcji, napiecia a widzi się mozolne próby, pot, łzy, odciski na stopach, poważne kontuzje a wszystko to by przedstawić wspaniałe widowisko w którym zawarta jest pasja człowieka. Film ten polecam bardzo i nie tylko dla miłośniczek baletu. Wprawdzie jak dla mnie momentami był przydługawy, ale rekompesowały to wspaniałe sceny tańca ( mnie szczególnie zachwycił Allegro i Taniec na huśtawce choć taniec w czasie burzy też był niczego sobie).
