|
Post by Mlle_Empsychora on Dec 20, 2009 3:23:15 GMT 1
Bryś serdeczne. *kłania się nisko* Przywiał mnie tutaj po części mój phanatyzm, a po części pewna użytkowniczka forum Mirriel, która poinformowała mnie o tym forum. Zacznę może od tego, że w Internecie można mnie głównie spotkać pod nickiem Emcia666, z którego powoli rezygnuję, gdyż jest on pozostałością po czasach, kiedy byłam młoda i głupia. No, to nawet nie tak dawno, najbliższego 27 marca czeka mnie pełnoletność. Mieszkam w Krynicy-Zdroju, taka dziura na południu Polski znana głownie z wód, ale ostatnio też z dobrych stoków narciarskich. KoHam fizykę, z którą wiążę przyszłość, i wszystkie przedmioty ścisłe, choć tymi humanistycznymi nie gardzę. Zaczytuję się w literaturze fantastycznej tudzież naukowej. Ale i tak chyba najbardziej koHam ff. TForzę nawet takowe, chociaż większość leży w odmętach dysku niedokończona. Cóż, Wen bywa irytujący.
Mój phanatyzm zaczął się, bo ja wiem... gdzieś z rok, ponad rok temu od filmu z 2004. Później była polska wersja, lecz tylko w formie mp3. W Romie nie byłam, słyszałam same negatywne opinie, nie mówię, że nie chciałabym się wybrać, ale jak tego nie zobaczę, to wcale nie będę żałować. Następnie, po wielu miesiącach poszukiwań trafiłam na książkę pana Leroux, którą pochłonęłam niemalże natychmiast. Po jakimś czasie dostałam w moje łapki Upiora Kay i wsiąknęłam na dobre. Ostatnio zasłuchuję się w wykonaniu z 1986. Nie zapowiada się na to, bym miała cały ten mój phanatyzm rzucić. Na szczęśćie.
Pozdrawiam i witam raz jeszcze, Em
|
|
|
Post by fidelio on Feb 19, 2010 16:40:58 GMT 1
Witaj w tych malowniczych ruinach. Gdybyś mogła je widzieć w pełnej krasie... Powodzenia i wiele radości.
Serdeczności,
Fidelio (która tu czasem straszy)
|
|
|
Post by Bazylia on Mar 4, 2010 23:42:58 GMT 1
Witam serdecznie w, jak określiła Fidelio, "malowniczych ruinach" Miejmy nadzieję, że powoli wróci jakieś życie do tych ruin. Pozdrawiam i łączę się w bólu jeśli chodzi o irytujące Weny.
|
|
ladyvaljean
Gość Opery
Samozwańczy Naczelny Kot Forum
Posts: 382
|
Post by ladyvaljean on Mar 5, 2010 22:54:13 GMT 1
Em witam cię serdecznie. Zwłaszcza że ja zaprosiłam bo pojedynkach mirrielowych (-;
A w ruinach łażą koty jak widać.
Kiedyś bywał tu częściej jeden fizyk - a teraz choć dalej Zphanatyzowany to mniej czasu spędza w necie. Ja przyznam że dość dobrze znam Krynicę - tak koło 4 30 rano - jeździło się tam nocnym pociągiem a potem na wschód w z plecakiem w kiernku Lackowej do Hańczowej, Ropek Wysowej. Można powiedzieć, że Łemkowszyzna to mój drugi dom, więc witam krajankę.
Przanatyzmu nie rzucaj. Mój trzyma od 1992 (-;
|
|