|
Post by Bazylia on Oct 17, 2005 11:29:19 GMT 1
Ooomh... dziêki, dziewczyny Pomimo niezbyt mi³ego egzaminatora (jak mo¿na siê skupiæ, kiedy siê stresujesz i tak a ten ci rzuca co raz komenty w stylu "zaraz siê zamieniy na miejsca" ). Ale Opacznoœæ czuwa nade mn¹ i ZDAAAAA£AAAAAM!!![/color] [taniec radoœci] o³ jessss mam to za sob¹, i jeszcze nie muszê dzisiaj iœæ do szko³y na resztê lekcji ;D Zaraz idê do matmy (logarytmy - klasówka, chocia¿ nie wiem, czy jak nie pisa³am dzisiaj to nasz Miecio pozwoli mi pisaæ jutro, czy bêdzie kaza³ czekaæ do poprawy), ale jeszcze chwilê posiedzê i poczytam sobie coœ weso³ego. Pozdrawiam P.S. Bazyla obudzili dzisiaj 6.20, a dziesiêæ minutek przed examem to ju¿ siedzia³am pod sal¹.
|
|
Fanti
Nowo Przybyły
Zabić. Zakopać. Odkopać. I zabić jeszcze raz. Powtarzać aż do skutku.
Posts: 50
|
Post by Fanti on Oct 17, 2005 15:04:23 GMT 1
łoooosz, wiedziałam, że Ci się uda! ;D gratulacje ogromneee! nic bardziej twórczego nie wymyślę, bo... tego... po klasówce z fizyki jestem... ten, rozumiecie, no... o! Bazyliszku, to może w Warszawie jakaś rundka honorowa, czy coś... no wiesz, specjalnie dla nas... ;D ;D
|
|
|
Post by Nattie on Oct 17, 2005 17:22:19 GMT 1
GRATULEJSZYN Tfu.. Gratulacje!!!! ;D ;D No no, ja siê przyznam, ¿e zda³am, owszem, dawno temu, ale za trzecim razem... Potem musia³am jeszcze przejœæ egzamin rodzinny [czyt. u taty, zanim mi da³ pojeŸdziæ polonezem]. A tak przy okazji - to jeŸdzisz jak Raoul czy jak Upiór? Zauwa¿yliœcie, ¿e ich styl jazdy ró¿ni siê znacz¹co? Jakby Raoul powozi³ na cmentarz, to by Christine wylecia³a na pierwszym zakrêcie! A Upiór tak spokojnie, zgodnie z przepisami... Uff, jestem wykoñczona przez studentów....
|
|
|
Post by Bazylia on Oct 17, 2005 19:17:47 GMT 1
Dziêki Je¿d¿ê jak bazyliszek. Siê znaczy raczej ostro¿nie. Fanti, chyba nic z tego... samochodem po Wawie?... samobój... no a to, ¿e nie bardzo mam sk¹d wzi¹æ samochód odpowiedni (zanim siê Xanti¹ nauczê po mieœcie jeŸdziæ to sporo czasu minie)... Ale jak kiedyœ bêdziecie w razie w Siedlcach to czemu nie ;D Klasówkê z fizyki rozumiem doskonale, czeka mnie ta niesamowita radoœæ w czwartek (elektromagnetyzm ) Nattie, nie daj siê studentom! A tak btw.... gdyby Raoul powozi³ wtedy na cmentarz mia³oby to swoje znacz¹ce plusy: Christine wylatuje z powozu na pierwszym zakrêcie -> uderza g³ow¹ o drzewo - mamy ofiarê œmierteln¹ -> Raoul nie mo¿e sobie tego darowaæ i chce siê zabiæ + Upiór nie mo¿e tego Raoulowi darowaæ i chce go zabiæ -> Upiór pomaga Raoulowi pope³niæ samobójstwo / Raoul pomaga Upiorowi pope³niæ zabójstwo -> Upiór z ¿alu po Christine pope³nia samobójstwo - mamy iœcie szekspirowskie zakoñczenie. I Mme Giry pozosta³a wœród ¿ywych, tak wiêc jest osoba która posprz¹ta scenê. Czarny humor ;D OOJ (ajaj, Nattie, s³ysza³aœ "O Holy Night"? )
|
|
atraktywna
Odwiedzający Operę
Samozwańczy Były Geolog Forum ;)
Posts: 152
|
Post by atraktywna on Oct 17, 2005 21:03:14 GMT 1
Gratulacje! Co do jeżdżenia po dużych miastach - specjalnie robiłam prawko we Wrocławiu, żeby się nie bać tramwajów ;D Jak je odebrałam w piątek, to zaraz w poniedziałek wsiadłam w samochód mojego faceta i pojechałam sama na zajęcia (oczywiście za jego zgodą!). Co prawda spociłam się nieźle po drodze, ale przeżyłam teraz, po 2 latach, to luzik- wsiadam i jadę, ale na początku... Hmm... Co do stylów jazdy, to ja bym chętnie poraulowała, ale mi silnik 1.0 w naszej polówce nie pozwala. Powyżej 120 zaczyna tak wyć, że mi go szkoda, więc staram się nie przekraczać tego na autostradzie Cóż przynajmniej mniejsze szanse, że zrobię krzywdę komuś, albo sobie... Miałam kartkówkę z prawa i trafiło mi się pytanie spoza materiału! Napisałam, jak umiałam, po czym zwróciłam uwagę prowadzącemu, że tego nie mieliśmy się uczyć. Facet pokiwał głową i powiedział, że faktycznie, trochę się rozpędził z pytaniami, ale nic się nie da z tym zrobić! Super - będzie mnie rozliczał ze znajomości tudzież nieznajomości przepisu, którego nie muszę jeszcze znać... Natomiast na innych zajęciach przez ponad godzinę inny facet tłumaczył nam, że wszystko, co jest na dany temat w książkach i pracach naukowych, jest błędne i że nikt nie chce tego poprawić. Po czym zapowiedział, że zapyta o to na egzaminie. Gdzie tu sens? Kocham te studia... W środę jedziemy za miasto oglądać różne roślinki. Super, nie? ;D Ech, chyba pójdę spać, zanim się całkiem zniechęcę...
|
|
|
Post by Nattie on Oct 18, 2005 21:01:36 GMT 1
OOJ, Bazylio... Nie s³ysza³am... Czarny mo¿e i czarny, ale podszyty komedyj¹ ;D Atraktywna, ale¿ masz magika wyk³adowcê - nauczy³ tego, czego jeszcze nie omawia³... Pe³en podziw! Takich najmêdrszych krytykantów natomiast to powinni wieszaæ. Ja dostajê bia³ej gor¹czki jak coœ takiego s³yszê, nawet jak nie jest pozbawione racji. Czy on napisa³ w³asn¹ ksi¹¿kê? Jak tak, to wspó³czujê studentom. Próbowa³ zmieniaæ poza chlapaniem jêzykiem? Nie s¹dzê... Narzekactwa nienawidzê i tyle. A mnie siê wydaje, ¿e ja raczej spokojnie je¿d¿ê, ale moja rodzina ma czasem inne zdanie, zw³aszcza na autostradzie. Wiêcej autostrad!!! Mam siê zupiorzyæ i w tym wzglêdzie? E nieeee, jak mój m¹¿ jedzie, to mi wystarczy. Ograniczenie do 40? On 40... A jak kilka razy spróbowa³ coœ przeskrobaæ to od razu dosta³ mandat. Ja ani jednego, kilka upomnieñ owszem - chyba mam ³adny uœmiech czy co? Och, i dla porz¹dku spowiedzi - jedna st³uczka, ale nie z mojej winy!
|
|
|
Post by Nattie on Oct 18, 2005 21:28:23 GMT 1
A to jeszcze ja z przekrystalicznie przeczystej przeciekawoœci...
Pani Pu³kownikowa Shamira, a Pan Pu³kownik to... ? I do tego abdykacja? No no...
|
|
|
Post by Pani Pu³kownikowa Shamira on Oct 19, 2005 14:49:51 GMT 1
Taaak, s³ysza³am ¿e was zaciekawi³a moja zmiana ;D Ok, czas rozwiaæ tajemnicê. Zmieni³am mê¿a ;D A Pan Pu³kownik, to nr.2 z mojej listy ulubionych bohaterów. Mo¿ecie mi od teraz mówiæ Pani Pu³kownikowa Shamira Tavington
|
|
|
Post by Bazylia on Oct 19, 2005 17:37:40 GMT 1
Sham, no proszê Kondolencje wszystkim, którzy musz¹ pisaæ kartkówki, testy i inn¹ zarazê. Wzglêdnie olimpiadê z historii (tak, dla tych co j¹ zdaj¹ olimpiada jest obowi¹zkowa, przynajmniej u naszego historyka... ale raczej siê na razie nie martwiê, pierwszy etap polega na przepisywaniu ksi¹¿ki... módlcie mi siê o dobry temat...). Tak poza tym to normalnie jak u nas w Prusie, siê znaczy klasówki i sprawdziany, ale przy tej iloœci to kto by siê przejmowa³ ;D Czekam z utêsknieniem na przysz³¹ œrodê, kiedy to pojadê sobie odebraæ certyfikat i mo¿e zajrzê do Empiku (wyci¹ga podrêczny zestaw do polowania na p³yty). A po drodze... odeœpiê sobie? Wobec tego idê siê spakowaæ na jutro, ustawiæ kasetê ¿eby nagraæ "Karol, cz³owiek który zosta³ papie¿em", zjeœæ kolacjê i spaæ. O. Pozdrawiam, trzymajcie siê I pamiêtajcie, ¿ycie mimo wszystko nie jest takie z³e. (tak... cytujê: "¿ycie jest jak jajko. musimy je znosiæ.") P.S. Ale¿ ja Was zanudzam tymi d³ugimi postami... P.S.2. A ja przy ograniczeniu do 40 zazwyczaj je¿d¿ê 50 Dobra, jeŸdzi³am, teraz chwilowo wcale nie je¿d¿ê...
|
|
|
Post by Nattie on Oct 20, 2005 15:15:59 GMT 1
Szanownej Pani Pu³kownikowej ¿yczê wiele szczêœcia z nowym mê¿em.. ;D Adres jak na razie ten sam, widzê.. [zerka, kto dalej na liœcie szczêœliwców... aha, czwarte miejsce jest ciekawe.... ] Wspó³czujê biedactwom, które musz¹ pisaæ kartkówki, klasówki i kolokwia. Szko³a to szko³a, niestety rzadko sprzyja b³ogiemu leniuchowaniu A kto wspó³czuje pani, która musi nauczyæ fizyki ludzi krêc¹cych nosami na ten przedmiot, którzy w dodatku nie maj¹ pojêcia, co to pochodne, bo program liceum tego nie obejmuje, ja siê za³amiê... [wykasowa³a trzy nastêpne zdnia] Ach, Bazylio, mi³ego polowania!!! Nie nudzisz, przynajmniej jakiœ post sie pojawi³ na forum. Ech, ciê¿kie czasy dla bandytów przysz³y A raczej braki czasów... Ja oczekujê na pewn¹ upiorn¹ przesy³kê (ale nie musical na DVD!), dowiecie siê jak dotrze...
|
|
atraktywna
Odwiedzający Operę
Samozwańczy Były Geolog Forum ;)
Posts: 152
|
Post by atraktywna on Oct 20, 2005 21:07:49 GMT 1
Wczorajsza wycieczka po lesie była nawet ciekawa Kolega wdepnął w wielką kupę, którą wszyscy pozostali starannie ominęli ;D Nattie, Ty im powiedz, że nikt ich nie zmuszał do studiowania fizyki. Jak im się nie podoba, to wypad ze studiów i tyle. A propos całek - nam najpierw zrobili kurs matematyki, żeby wyrównać nasz poziom, a dopiero potem mieliśmy fizykę. Niestety, same całki i pochodne Nie można tej fizyki normalnymi wzorami??? Ten wykładowca od narzekania nie napisał książki i nie wiem, czy zrobił cokolwiek poza narzekaniem. Jak się coś komuś nie podoba, to powinien ruszyć tyłek i działać. Ja ostatnio trochę zadziałałam w sprawie zajęć, na których siedzimy jak sardynki w puszce i niestety - jeszcze jednej grupy nie utworzą, żeby było luźniej, bo nie ma pieniędzy na dodatkowe godziny, a większej sali nie mają. Nie udało mi się, ale przynajmniej spróbowałam - teraz mam prawo do narzekania
|
|
|
Post by Nattie on Oct 20, 2005 21:25:22 GMT 1
Huh, oni nie studiuj¹ fizyki, tylko ochronê œrodowiska. A ¿e jakieœ jo³opy u nas wymyœli³y, ¿eby im fizê (laboratorium!) na pierwszym semestrze... To do nich w sumie pretensje. A ja ich muszê pomêczyæ. To znaczy bêd¹ ³aziæ na konsultacje a¿ siê naucz¹. Bidulek ten kolega od kupy, ma przekichane na ca³y rok, coœ czujê ;D
|
|
|
Post by Nuindaeiel on Oct 21, 2005 12:22:04 GMT 1
Off-topicowo Nie zgadniecie co mi siê przytrafi³o przedwczoraj... Kiedy rano sie obudzi³am nigdy bym nie przypuszcza³a, ¿e tak spêdzê t¹ pamietna srodê Mianowicie: Po dojechaniu do szko³y na godzinê 8:35 minê³am siê z grupa osób z naszej klasy (tj. trzy osoby+wychowawca "Cesarz") które ¿egna³y siê z klas¹ przed wyjazdem do Warszawy na Pianistyczny Konkurs Chopinowski. A¿ tu nagle Cesarz podchodzi i nawija ¿e zadzwoni³ przed chwil¹ do Filharmonii i siê okaza³o, ¿e do czterech biletów do³¹czaj¹ jeden darmowy. C:"Potrzebujemy jeszcze jednej osoby... Dorota, mo¿e, Ty?" Ja:"Eee... (konsternacja a potem z ¿artem) za darmo?" C: (ca³kiem serio) "Za darmo" Ja:"Ale jak ja wygl¹dam (d¿insy, czarna bluza)!!!" C: "To nic. Zadzwoñ tylko do mamy, czy mo¿esz jechac ze mn¹ samochodem do Warszawy i z powrotem" Ja: "Eee... dobra" Zadzwoni³am, i za 10 minut juz jechaliœmy do stolicy Weso³o, bo z wszystkimi podrêcznikami do histy, gery, wosu etc. wpakowa³am siê do Warszawy Po³aziliœmy od Starego Mista po Wiejsk¹ przywitaæ siê z Niesio³owskim Koncert trwa³ od 18 do 21, a dlatego ¿e mój bilet by³ darmowy, teoretycznie by³ gorszy, ale tylko teoretycznie Tamci mieli miejsca gdzieœ w po³owie sali na parterze albo w lo¿y dyrektorskiej ko³o Dykiel i Olbrychskiego, JA natomiast siedzia³am wysoko w centrum balkonu naprzeciwko sceny i widzia³am WSZYSTKO I te paluszki W tym dniu swoje wystêpy mieli Japonka i dwaj Koreañczycy... fajnie grali, ale jednak czegoœ im by³o brak. Koleœ o nazwisku Dong Hiam Lim poradzi³ sobie najlepiej :] Có¿... w domu by³am o drugiej w nocy Tyle, chcia³am siê podzielic wra¿eniami
|
|
|
Post by Nattie on Oct 21, 2005 12:32:47 GMT 1
Ej, to piêknie!!! Mia³aœ szczêœcie, kurcze, ja tam mog³am przechodziæ.. Zaraz, czyli siedz¹c tam, gdzie siedzia³aœ by³o widaæ paluszki? Bez lornetki? Wiesz, do czego zmierzam?
|
|
|
Post by Nuindaeiel on Oct 21, 2005 12:39:52 GMT 1
Tak, by³o widaæ doskonale.... có¿, mam bardzo dobry wzrok A do czego zmierzasz to mogê sie domyslaæ, ale powiedz od razu Chyba tu nie mamy tajemnic O, dodam jeszcze, ¿e przechodzi³am ko³o "Romy"
|
|