|
Post by Kaja on Jul 3, 2008 8:09:46 GMT 1
Mnie też od wczoraj zaczęły sie wakacje, ale niezbyt udanie.
Na początku dołapało mnie jakies przeziebienie, które przeszło w zatoki. Siedze zatem z chusteczka przy nosie i potwornym bólem głowy. Do tego własnie wczoraj odwołali mi wycieczkę do Włoch. Dobrze, że udało mi się załatwić inną. Wprawdzie wcześniej i krótsza o dwa dni no ale trudno. Przynajmniej w Budapeszcie zobacze operę gdzie nagrywali jednego upiora.
Mam nadzieję, że całe wakcje nie będą takie jak ten początek.
|
|
|
Post by Kaja on Jul 23, 2008 12:08:08 GMT 1
Jak może być taka pogoda w wakacje? Poprostu koszmar. Pada, pada i słońca jak na lekarstwo.
Widać w ploteczkach cisza, ale pewnie wszyscy na wakacjach. Ja własnie wróciłam z objazdówki Budapeszt, Wiedeń, Bratysława. Piękna pogoda i polowanie na opery. Niestety w Budapeszcie tylko na zewnątrz, ale w tej wiedeńskiej pomyszkowałam nawet za kurtyną. Zdjęcia i opis pojawia się wkrótce. Nie podaje konkretnego terminu bo róznie bywa.
|
|
|
Post by fidelio on Jul 29, 2008 12:00:37 GMT 1
No wakacje, nie da się ukryć... Jest tak jak lubię - upał dziki, mrożona kawa po reką, laptop na podołku i przypływ wena. Normalnie czuję się jak siódma siostra Bronte pod palmą na Karaibach. Nawet do Włoch nie trzeba jechać, a i takie atrakcje się kroją, chociaż to dopiero od 6 sierpnia. Kawusia Nestle Frappe dla wszystkich.
|
|
Kwizar
Gość Opery
OWBG, Władca Pustyni
Samozwańczy Naczelny Pilot Forum =)
Posts: 268
|
Post by Kwizar on Jul 29, 2008 21:08:50 GMT 1
Heh, dawno nie pisałem. W zasadzie to dopiero zaczynam wakacje... Praktyki mnie dobiły, ale dobrze, że już po wszystkim... Za to w poniedziałek do Włoch Wariaci wsiadają w samochód i jadą Już się nie mogę doczekać. Florencja, Asyż, Rzym i co tam jeszcze po drodze wyjdzie A ty Fi który kierunek? Do tego w końcu jakieś ciepło, może delikatnie za ciepło, ale ja wolę stanowczo te 30 stopni w cieniu niż 15 i tę chlapę - paciaję co była zeszły tydzień... Dla wszystkich lody od Biadunia
|
|
|
Post by fidelio on Jul 30, 2008 9:32:19 GMT 1
Ancona i okolice - wynajęliśy ze znajomymi willę na tydzień. A po drodze (w obie strony) Werona (z Aidą i Nabucco). Może uda się też wyskoczyć do Pesaro na festiwal Rossiniego. Włochy latem mają te wszystkie festiwale operowe, co wypraktykowaliśmy w zeszłym roku i tak nam się podobało, że postanowiliśy powtórzyć. Zwłaszcza pomysł z przedstawieniami w Arena di Verona jest świetny - starozytny Rzym jak żywy, tylko zamiast się mordować pyski drą. A publika jak siedziała na kamieniach w nastroju piknikowym (można wnosić poduszki i własne koszyki byle bez szklanych butelek) tak dalej siedzi jak 2000 lat temu.
|
|
Kwizar
Gość Opery
OWBG, Władca Pustyni
Samozwańczy Naczelny Pilot Forum =)
Posts: 268
|
Post by Kwizar on Jul 31, 2008 20:45:26 GMT 1
O spektaklach w Arena di Verona też mi wiadomo, że są bardzo ciekawe. Zarówno przed spektaklem (piknik) jak i w trakcie. Życzę w takim razie wspaniałych wrażeń artystycznych i dobrej pogody. Ja wyruszam w poniedziałek (noc n/pn). Podręczna biblioteka przygotowana, plany co, gdzie i jak też. Niech tylko metro w Rzymie nie próbuje strajkować.
|
|
|
Post by Aniolek on Aug 1, 2008 16:55:16 GMT 1
Z okazji urodzinek najlepsze życzenia: Szczęścia w życiu osobistym, sukcesów w pracy, dobrego zdrowia, domku z ogrodem i basenem, eleganckiej limuzyny, samych zwycięstw, spełnienia marzeń, miłych niespodzianek losu, grona prawdziwych przyjaciół, niewyczerpanych pokładów energii, uśmiechu na co dzień , drogi usłanej różami, satysfakcji z pracy, genialnych pomysłów, słodkiego, miłego życia, anielskiej cierpliwości przy czytaniu tych życzeń, świeżości spojrzenia, głównej wygranej na loterii, pozytywnej aury, pogody ducha, pomyślnych wiatrów, gorącej miłości , wygodnych butów, cudownych wakacji, szczęścia, punktualnych pociągów, świętego spokoju, jachtu, żadnych trosk, powodzenia u płci przeciwnej, wysokich lotów, rześkich poranków, pomyślności, trafnych decyzji, intuicji w interesach, prezentów od losu, dużego łóżka, pękatego portfela, szerokiej drogi, miłego szefa, jasności umysłu, niebanalnych wyzwań, miłych snów, pewności siebie, wielkiej fortuny, wielu uśmiechów, bogatego wujka, błyskotliwych ripost, romantycznych wieczorów, udanych łowów, pasjonującej pracy, szansy na sukces, dużo słodyczy, pozycji lidera, szampańskiej zabawy , mocnego dachu nad głowa, samych pozytywnych wibracji, pełni życia, wielu niezapomnianych chwil, dużo słońca , olimpijskiej kondycji, pomyślności, jak najmniej zmartwień, wyjścia z każdej sytuacji, uwielbienia u podwładnych, pasma sukcesów, niezmiennie zielonego światła, czystego nieba, stu lat życia, końskiego zdrowia, sławy, pokaźnego konta, manny z nieba, wysokich wygranych, ciągle nowych rekordów, wielu ciekawych znajomości, wygranych przetargów, sumiennych dłużników, taaaakiej ryby, najwyższego miejsca na podium, dobrego fryzjera, radosnych świat, serca jak dzwon, pewnej ręki, komfortowych warunków, przyjemnych doznań, wielu wzruszeń, mocnej głowy, powodzenia, stopy wody pod kilem, otrzymania najwyższych odznaczeń, osiągnięcia wyznaczonych celów, pełnego sejfu, szczęścia w kartach, sprzyjającej pogody, dobrych zbiorów, kolorowych chwil, twórczego podejścia do pracy, połamania pióra, góry pieniędzy, mnóstwa prezentów, udanych negocjacji, serdecznych przyjaciół, grzecznych dzieci, udanych wakacji, miejsca w Ksiedze Rekordów Guinessa, większości w parlamencie, miłego wypoczynku, wesołego towarzystwa, dobrego apetytu , szczęśliwej podróży, złotej jesieni, poczucia humoru, wiecznej młodości, licznego potomstwa, niewieszajacego się komputera, sławy i chwały, lekkości bytu, pokojowego rozwiązania wszystkich konfliktów, szybkiego rozwoju gospodarczego, hojnych sponsorów, korzystnego układu gwiazd, miłosnych uniesień , czytelnych instrukcji, cichych wielbicieli, mistrzowskich zagrań, dobrej nocy, wielkiej przygody, słodkich snów, zgranej ekipy, pomyślności na nowej drodze życia, pociechy z pociechy, lojalnych współpracowników, bujnej wyobraźni, interesujących przeżyć, rodzinnej atmosfery, pomyślnych wieści, radości życia, dobrego serca, pełnego szkła, syto zastawionego stołu, złotej rybki, zimnego piwa, zasięgu w każdym miejscu, gry fair play, nieomylnych decyzji, miejsca w historii, głównych ról, kreatywności, podróży dookoła świata , udanych szkoleń, efektywnych poszukiwań, pakietu kontrolnego, bogatej kolekcji, dużo wolnego czasu, beztroskiego życia, dobrej passy, celnych strzałów, zdobycia Mount Everestu, wolności, trafnych wyborów, gradu prestiżowych nagród, spokoju ducha, oddechu od codzienności, samych piątek w szkole, godnych przeciwników, szczerych komplementów, wszelkiej pomyślności, codziennych atrakcji, świetlanej przyszłości, hossy na giełdzie, korzystnego horoskopu, zdjęcia na okładce, miłych sąsiadów, wiary w sukces, mocy zawsze z Wami, wielu alternatyw, przychylności bogów, tolerancji, własnego odrzutowca, gorączki sobotniej nocy, piwniczki pełnej wina, silnej woli, wyrozumiałego spowiednika, zamku w Szkocji, ambitnych planów, kilku odkryć i kilku wynalazków, owacji na stojąco, zniewalającego uśmiechu, szczęśliwego trafu, płomiennych uczuć, pomocnej dłoni, niezawodnej pamięci, nieprzemijającej urody, asa w rękawie, nadzienia w pączku, strumieni szampana, kominka, rozbicia banku, recepty na szczęście, zabawy do białego rana, odwagi cywilnej, dobrej prasy, ptasiego mleczka, przygód z happy endem, długich wakacji, dużo rodzynek w cieście, zmysłowych nocy, gwiazdki z nieba, wiernego psiaka, celnego oka, sportowego wozu, różowych okularów , ruchu w interesie, zgrabnej figury, siły perswazji, zdolności nadprzyrodzonych, ostatniego słowa, dobrego smaku, własnego sposobu na życie, w zdrowym ciele - zdrowego ducha, właściwych wniosków, widoków na przyszłość, podzielnej uwagi, czterolistnej koniczyny. Jednym słowem wszystkiego NAJ
|
|
|
Post by Bazylia on Aug 6, 2008 21:24:02 GMT 1
Po tygodniu wilgotnych upałów zdecydowanie wolę chłód, mogłoby tylko tak nie wiać. Wróciwszy ze Szwajcarii... Ooohh aaahhh... Kto mi kupi domek w Lozannie? Szwajcaria to taki szok cywilizacyjny. Wszędzie czyściutko, woda (prawie) z każdej fontanny nadaje się do picia, wszędzie kwiaty, a na dodatek wszędzie mówią po angielsku Ach, no i w Bazylei są bazyliszki. Alpy boskie. Lozanna przepiękna, jezioro Leman z Alpami w tle, bajka po prostu. Matterhorn... to jest Matterhorn, przedstawiam niniejszym państwu moją nową miłość. Spróbowałam wreszcie tego słynnego fondue i całkiem całkiem. Tylko dość intensywnie... ee, powiedzmy że pachnie. Czekolada mleczna Cailler* dla wszystkich, z załączonymi życzeniami miłego wypoczynku i udanych wojaży Dla Kai spóźnione życzenia, do trzech razy /*to jest jak Lindt, tylko jeszcze lepsze. mniam./
|
|