|
Post by Nattie on May 17, 2006 22:19:01 GMT 1
Ad. Krakowski zlot - potwierdzam chêæ zwiedzenia kilku lochów Aczkolwiek je¿eli chodzi o wybór miejsca to zdajê siê na was! Co do drogi z Katowic na lotnisko Pyrzowice to nie jest ona ³atwa ani przyjemna, zale¿y o której mielibyœcie ten samolot - ale jak doliczycie koszty ew. noclegu i transportu nieczêsto je¿d¿¹cym busikiem, to na pewno przyjedziecie do Gliwic. Z Gliwic jest niewiele dalej i gotowam na lotnisko dowieŸæ samochodem. Kusz¹¹¹ce, prawda?
|
|
|
Post by Kaja on May 18, 2006 8:20:10 GMT 1
Że się tak wtrące to jeżeli Bazylia jedzie z tego samego biura podróży co ja to wyjazd jest autokarem z parkingu w Katowicach koło empiku. Dokładnie nie wiem, gdzie to jest, ale na pewno w biurze podadzą dokładnie ulicę. Wyjazd o 17.
|
|
|
Post by Bazylia on May 18, 2006 11:16:50 GMT 1
Caaaa³y dzieñ drêczenia Nattie Có¿ za wspania³a perspektywa To ja wobec tego zaczynam od dziœ pracowaæ nad rodzicami... [poprawcowawszy] Jednak nic z tego. Ale myœl¹ bêdê z Wami w Krakowie
|
|
|
Post by Gato Nephist on May 19, 2006 18:50:00 GMT 1
O, myślę, że uda mi się wybrać do tego Krakowa *jest hepi*
|
|
|
Post by Nattie on May 20, 2006 20:16:36 GMT 1
Równie¿ "hepi" jestem, w koñcu siê spotkamy - a tak niedaleczko Musimy siê zatem na poci¹g umówiæ, ale na to jeszcze jest czas. Trasa upiorna: Gliwice, Zabrze, Katowice, Kraków!
|
|
atraktywna
Odwiedzający Operę
Samozwańczy Były Geolog Forum ;)
Posts: 152
|
Post by atraktywna on May 20, 2006 20:41:43 GMT 1
Hej! Ja tak nieśmiało... Można się przyłączyć? Chyba nie będę miała wtedy żadnego upiornego egzaminu, w teren jadę dopiero we wrześniu... A do Krakowa pociągi ode mnie jeżdżą! Może wreszcie uda mi się Was poznać osobiście...
|
|
|
Post by Nattie on May 20, 2006 20:44:00 GMT 1
Nieœmia³o?!? Jassne, oj, jak fajnie! Trasa zatem wiedzie ju¿ od Wroc³awia!
|
|
|
Post by Kaja on May 21, 2006 12:24:39 GMT 1
Czym więcej tym lepiej. Super będzie jeżeli jeśli się górno i dolnośląskie phanki pojawią w Krakowie. Proponuje spotkanie w samo południe przy Adasiu ( dla niewtajemniczonych pomnik Adama Mickiewicza na rynku) od strony Empiku. Wprawdzie trwa jeszcze tam remont, ale coś mi się wydaję, że panowie skończą na czas. Atraktywna jasne że zapraszamy. O ile sie nie myle to masz pociągi o 6 i 8.15 z Wrocławia. Ten drugi to tanie linie zatem możesz wczesniej zarezerwować.
|
|
PhAnnie
Odwiedzający Operę
Posts: 150
|
Post by PhAnnie on Jun 2, 2006 17:59:42 GMT 1
No wiêc ;D Zaraz po zakoñczeniu roku szkolnego mia³am jechaæ na obóz do Hiszpanii ale zabrak³o miejsc (nagle siê okaza³o, ¿e studenci maj¹ pierwszeñstwo ) Ale nie ma tego z³ego, co by na dobre nie wysz³o, bo dziêki temu mogê byæ w Krakowie ;D HA HA HA HA HA (ob³¹kañczy œmiech Crawforda) tym razem nic mnie nie powstrzyma!!!
|
|
|
Post by Gato Nephist on Jun 12, 2006 14:47:59 GMT 1
Ja może wtrącę na temat pociągów z Wrocławia. Z tego co wiem, żadnego o 6 nie ma. Jeden jest przed 5, a drugi faktycznie o 8.15 - w Katowicach jest przed 11, do Krakowa dociera kwadrans po 12.
|
|
|
Post by Nattie on Jun 19, 2006 21:41:28 GMT 1
UWAGASprostowanie/wyjaœnienie: W zamêcie ustalania terminu spotkania wszystkie ustalaj¹ce ustali³y, ¿e spotkaæ siê bêdzie dobrze w SOBOTÊ. Przytomnie zern¹wszy na kalendarz, niestety za póŸno trochê nasuwa siê wyraŸny wniosek, i¿ sobota to jest 24 czerwca. I t¹¿e SOBOTÊ ca³y czas miano na uwadze... Uprasza siê o litoœciwe pokiwanie g³ow¹ nad nierozgarniêciem organizatorów i przybycie w SOBOTÊ. I jakbyœcie mogli tu potwierdziæ albo PM-em do mnie to by³oby piêkniej
|
|
|
Post by Bazylia on Jun 24, 2006 22:47:31 GMT 1
Domagam siê relacji z phanmeetingu dzisiejszego!
|
|
ladyvaljean
Gość Opery
Samozwańczy Naczelny Kot Forum
Posts: 382
|
Post by ladyvaljean on Jun 25, 2006 14:00:36 GMT 1
Sprawozdanie ze zjazdu numer 5-24062006
Protokolantka LadyVeljean vel labruja
Obecni na zjedzie: Nattie ( z małym Groszkiem w środku), Kaja z wampirycznymi myślami, Arien -Pół Krwi Elf ( autorka sławnego Upiera Operi), Karolina zwana Misstres of the Nigt.
Wszystko zaczęło sie od kolejnej wpadki labruji (zwanej dalej Protokolantką). Nieszczęśliwie wybrała ona pociąg, który przybył z takim opóźnieniem, jakby przez sama daleką Persję jechał. Z tego powodu Prokolantaka nie ma informacji o tym, co działo się w pierwszych chwilach zjazdu – aż do czasu kiedy stęsknienie uczestniczki wyszły na dworzec i siłą swej niezłomnej woli pociąg przywołały.
Kiedy byłyśmy już w komplecie, ruszyłyśmy w kierunku Lochów, żeby lepiej wczuć się w upiorna atmosferę. Po drodze mijałyśmy Barbakan z wystawionymi na nim wątpliwej jakości artystycznej obrazami. Niektóre z nich przedstawiały baletnice ( jako żywo Meg przypomnijcie), inne z kolei ladacznice. Obrazy te pobudziły nas do refleksji na temat swobodnego prowadzenia się panien pracujących w operze z czasów Naszego Patrona. Padła też kwestia czy w tak dalece posuniętym zepsuciu moralnym, mogło być molwie zachowanie cnoty przez Erika. I tylko Niezłomna Protokolantka wiarę w cnotę tę zachowała.
Dyskutując dotarłyśmy do Zaćmienia. Ale że miejsce to nie znajdowało się w należytych lochach, ale było upstrzone kwieciem fuksji, postanowiłyśmy wybrać raczej pobliski lokal sesja. Tam rzeczywiście panował wielce klimatyczny nastrój i chłód przy którym, aż chciałaby się być przykrytą czarna pelerynką. Tylko muzyka, jakieś okrutne rąbanki, z goła nie pasowała do Miejsca Godnego Naszego Mistrza. Protokolanta zaproponowała użycie sznurka z Penjubu. Została jednak powstrzymana. Zamówiwszy napoje przeszłyśmy do dyskusji o: Tym jak było na przedstawieniu ALW Upiora w Londynie Przedstawiono Arien historię fandomu upiorowego. O tym które forum jest jakie i dlaczego. Poruszono kwestie wampiryzmu. ( Protokolantka podejrzewa związki Kaji z samym Hrabią ale Ciiiii) Wychwalano Upiera Operi Arien i domagano się kolejnego odcinka ( Pół Krwi Elf zapewnił że twórczość jest juz w drodze). Były też spekulacje, z kto z kim pewien zostać na końcu. Mówiono także o: Ciążach, Porodach, Mężczyznach, książkach, fanfikacah, zjazdach, Potterze, forach wszelakich i wielu innych interesujących kwestiach.
Dalej, nasyciwszy się już mrocznymi podziemiami, wyszłyśmy na światło dnia w poszukiwaniu jedzenia. I znowu trafiłyśmy do Lochów. Tym razem były to podziemia Chimery. Miejsce to bardzo przypadło do gustu Protokolantce, która nie zjada swoich przyjaciół zwierzów i z przyjemnością rzucała się na przeróżne sałatki. Przy jedzeniu kontowałyśmy dyskusję. Warto jednak zaznaczyć kilka ciekawych wątków: Arien dostała smsa, że zajęła pierwsze miejsce w konkursie Gorączka Fanfikowej Nocy. Cieszyłyśmy się w raz z nią. Na ścianie wisiały wielce interesujące ryciny przedstawiające Chimery straszliwe, mężczyznę z czarnymi skrzydłami i kobietę z czymś na kształt jaszczura na karku zwisającym. Obrazy te zauważyła przede wszystkim Kaja. Teoria o zmapiryzowniu Kai nabrała w moich oczach całkiem realnych kształtów. - Zostałyśmy obdarowane przez Nattie kopią płytki Upiora Kena Hilla. ( Okładka w kolorze RÓŻNOWYM – z winy drukarki, ale co za efekt!)
Niestety w Chimerze musiałyśmy pożegnać Arien. Dalej ruszyłyśmy już do zupełnie nie-upiornego miejsca na kawę. Zimna Nesca z bitą śmietaną smakowała wybornie smakowała i zaczęłyśmy dostawać małej głupawki. Protokolantka z radością stwierdziła ze ten nastrój zaczął udzielać się także z początku cichej Mistress. Ach ten zgubny wpływ wiedźm.
Na sam koniec został nam jeszcze spacer po Krakowie, na którym Protokolanta upatrzyła i zakupiła ślizgońskie buciki, a Nattie górolskiego oscypka. Zostały przytulania, pożegnania i pierwsze plany na kolejny zjazd. Ty razem prawdopodobnie spotkamy się na Śląsku.
Do zobaczenia!
Załącznik numer 52323485y – na specjalne życzenie Niku, czyli ile wypiłyśmy. Kwestia bardzo istotna bo upał był okrutny, a odwodnienie potrafi być groźne.
Protokolantka małe piwo 0,33, zimny koktajl z selera, kawę, wodę mineralną Aien Coca Cola sztuk trzy Nattie sok bananowo - porzeczkowy, sok jabłkowy, kawa mrożona, dwie wody mineralne Kaja piwo 0,33, sok jabłkowy, kawa Mistress sok bananowo- porzeczkowy, sok jabłkowy, kawa.
Jak widać piłyśmy całkiem sporo. A pierwszy toast byłą za Patrona, Naszego Anioła Muzyki i Mistrza.
Pozdrawiam Szczerząc zęby i pokazując śliczny błyszczący aparat dentystyczny
Wasza Niezłomna Protokolanta labruja vel LadyValjean
|
|
|
Post by Bazylia on Jun 25, 2006 14:41:34 GMT 1
Dziêkujê œlicznie za relacjê! <odszczerza z¹bki ze swoim œlicznym aparatem ortodontycznym >
|
|
|
Post by Nattie on Jun 25, 2006 20:19:04 GMT 1
Hihi, a ja dodam tylko, ¿e w czasie powrotnej drogi na Œl¹sk Protokolantka Powy¿szego Spotkania i ja rozmawia³y o... (nie zgadniecie...!) Ci¹¿ach, porodach, dzieciach. No, mo¿e jeszcze o pewnym sk³adniku ¿ycia nieodzownym do ci¹¿y, porodu i dzieci, czyli miê¿czyznach ;D
|
|