Gdy obejrza³am pierwszy raz australijsk± wersjê
Love Never Dies, stwierdzi³am, ¿e nigdy wiêcej nie zrobiê tego ponownie. Przypomnia³am sobie jednak, ¿e uda³o mi siê obejrzeæ film z 2004, wiêc pewnie dam radê.
Czas zacz±æ. Napisy polskie oczywi¶cie w³±czy³am i mam ma³± nadziejê, ¿e bêd± one chocia¿by zno¶ne.
Paris - 1895.
A mysterious fire consumed the Opera Populaire.
A mob rampaged through the theatre's twisted catacombs baying for the masked man they held responsible.
Only his mask was ever found.I po czym¶ takim na samym pocz±tku kto¶ (Webber) bêdzie twierdzi³, ¿e to nie jest sequel?! Brawo. A ten po¿ar to pozosta³o¶æ po filmie, tak? Pomijam fakt, ¿e to nie mo¿e byæ sequel do filmu z 2004, bo tam Christine umiera z przyczyn naturalnych, maj±c (o ile dobrze liczê) jakie¶ 60-70 lat.
Akcja LND rozgrywa siê wiêc w 1905. Domy¶lam siê, ¿e twórcom chodzi³o o kontrast - XIX a XX wiek. Ale tak z drugiej strony, je¶li to faktycznie jest sequel, to wszystko powinno siê dziaæ w 1892... No, ale dobrze. Chcieli XX wiek. Hm, tak swoj± drog±, mogli w sumie w ogóle nie podawaæ ¿adnej daty. W musicalu wiele razy jest wspomniane, ¿e minê³o
ten looong years. Tak by³oby naprawdê ³atwiej.
Z czystej ciekawo¶ci sprawdzi³am czas akcji, jaki obowi±zywa³ na rocznicowym koncercie w Royal Albert Hall. Prolog mia³ miejsce, uwaga, w 1905 (nie rozumiem, czemu nie w 1911). Ech, a oni sprzedaj± ten koncert i LND w jednym pakiecie jako jedn± historiê. Przy tym zaginanie czasoprzestrzeni przez Raoula, który jedzie na cmentarz w filmie z 2004, to nic.
'Til I Hear You SingKto¶, kto wrzuci³ ten utwór na sam pocz±tek, zrobi³ bardzo ¼le. To jest zdecydowanie najlepsza muzycznie czê¶æ ca³o¶ci (bo pisana tak jak POTO - z bebechów, ale o tym pó¼niej).
Mi³o, ¿e pozbyli siê automatu-Christine z londyñskiej wersji. Portret to chyba najlepsze rozwi±zanie.
Coney Island WaltzMa³pka, która siê tutaj pojawia bardzo przypomina inn±
ma³pkê, znan± doskonale z POTO.
Only for YouPoprawili jedn± z najbardziej absurdalnych rzeczy. Chodzi o to, dlaczego Christine z rodzin± w ogóle siê wybiera do Nowego Jorku. W wersji londyñskiej zrobili z niej i Raoula po prostu kretynów. Pewnego dnia przychodzi list od kogo¶ anonimowego, kto prosi Christine o wystêp. I oni nie zauwa¿yli w tym nic podejrzanego. Nawet, je¶li my¶leli, ¿e Upiór nie ¿yje, to musia³o siê im to wydaæ dziwne! Christine porzuci³a karierê ¶piewaczki i nagle, po dziesiêciu latach, odzywa siê kto¶, kto prosi j± o wystêp. I to do tego kto¶ anonimowy. Trzeba by³oby byæ naprawdê bezmózgiem, ¿eby uznaæ to za normalne. Opcja, ¿e oboje wyczuwali, ¿e za tym stoi Upiór, ale mieli d³ugi i potrzebowali pieniêdzy, jest dla mnie równie¿ idiotyczna. Czy¿by zapomnieli nagle wszystko, co zrobi³ Upiór? ¯e zamordowa³ dwie osoby i próbowa³ zamordowaæ Raoula, ¿e szanta¿owa³ dyrekcjê opery, ¿e oszuka³ i porwa³ Christine... Ponowne spotkanie siê z nim, nawet po tylu latach, by³oby zbyt du¿ym ryzykiem. I ¿adne d³ugi nie t³umacz± ich zgody.
Krótko mówi±c, fajnie, ¿e w tej wersji jest inaczej. Oscar Hammerstein chce, ¿eby Christine za¶piewa³a na otwarciu nowej opery na Manhattanie. Zastanawia mnie tylko, dlaczego to akurat ma byæ ona, skoro ona od dziesiêciu lat nigdzie nie wystêpowa³a.
Oho, pojawia siê pierwszy fragment muzyczny z POTO -
Christine, Christine znane z
Notes I.
Christine DisembarksRaoul przegra³ wszystko w kasynie w Monte Carlo. Có¿, wygl±da na to, ¿e on bardzo lubi budynki zaprojektowane przez Garniera.
I'm your Angel of Music, come to me, Angel of Music - CO TO MIA£O BYÆ?! To pewnie mia³o byæ co¶ takiego... mocnego, co wprowadzi odpowiedni± atmosferê, ale to naprawdê nie pasuje na koñcu tej sceny! G³ównie dlatego, ¿e jest zupe³nie inne muzycznie. Jak przys³owiowy kwiatek do ko¿ucha.
What A Dreadful Town/Look With Your HeartWidz±c Raoula, którego wszystko denerwuje, zadajê sobie pytanie - co oni zrobili z t± postaci±?!
Kolejna wklejka z POTO - pozytywka gra melodie znan± z
Little Lotte.
So look with your heart and not with your eyes (...) and when it finds love, your heart will be right jest tak oczywiste i przewidywalne, ¿e a¿ boli.
Ech, drzwi na balkon zbyt przypominaj± lustro.
Beneath a Moonless SkyMusicalowa pornografia. Tam naprawdê da³o siê wrzuciæ inny tekst! A tak to wysz³o co¶ w stylu "hej, nie widzieli¶my siê dziesiêæ lat, mo¿e powspominamy, jak wspólnie stracili¶my dziewictwo?".
Czy naprawdê trzeba by³o pisaæ o tym ca³y utwór? Czy oni nie mogli powspominaæ razem czego¶ innego? O ile siê nie mylê, to jest to najd³u¿szy utwór w musicalu. I ma mocno pornograficzny tekst. To mówi bardzo wiele o ca³o¶ci.
Wersja ocenzurowana brzmi lepiej, naprawdê.
A, jeszcze jedno, to, ¿e by³o
too dark to see a thing jest niemo¿liwe. Oko ludzkie po jakim¶ czasie siê przyzwyczaja do ciemno¶ci i co¶ tam jest w stanie widzieæ.
Once Upon Another Time/Mother, Please I'm ScaredW tej scenie upchnêli tyle fragmentów z POTO, ile tylko siê da³o. Mamy
Stranger Than You Dreamt It (i tak jak w przypadku
I'm your Angel... po przyje¼dzie Christine, ta melodia po prostu tutaj nie pasuje), mamy
I Remember, mamy
Seal My Fate Tonight oraz po³±czone dwa title songi -
In sleep he sang to me... przechodzi w
Love Never Dies.
Dalszy ci±g zmiany fabu³y - Upiór szanta¿uje Christine, ¿eby za¶piewa³a. Ona, tu¿ po wyra¿eniu zgody, mówi znane
Things have changed, Raoul. Opad³y mi rêce.
Dear Old FriendZastanawia mnie jedna rzecz. W tej scenie dowiadujemy siê, ¿e
Love Never Dies mia³a ¶piewaæ Meg. Tylko, ¿e to jest aria operowa (mo¿e tego nie s³ychaæ, bo to w koñcu jest musical, ale takie jest za³o¿enie) i jako¶ w±tpiê w to, ¿eby Meg sobie z ni± poradzi³a. Ona mo¿e i sobie nie¼le radzi z prostymi pioseneczkami typu
Bathing Beauty, ale to nie znaczy, ¿e da sobie radê z ari±.
Koñcówka tej sceny przypomina mi koñcówkê
Primadonny. Z POTO oczywi¶cie.
BeautifulKto¶ kiedy¶ liczy³, ile razy s³owo
beautiful pojawia siê w tym musicalu. Nie pamiêtam dok³adnie, jaka to liczba, ale wiem, ¿e na pewno za wysoka.
Ja naprawdê nie rozumiem toku my¶lenia Upio... znaczy siê, Mr Y. On uwa¿a, ¿e to dziecko jest jego, bo potrafi wystukaæ parê d¼wiêków na fortepianie? Gdyby Gustave zagra³ np. jak±¶ etiudê Chopina, to wtedy okej, Pan Y móg³by powiedzieæ
he plays like me. Ale nie zagra³ nic takiego, wiêc to zdanie jest bez sensu, bo nie wierzê w to, ¿e Upiór w wieku dziesiêciu lat by³ na tak niskim poziomie. Hm, a mo¿e chodzi o to, ¿e tê melodyjkê wymy¶li³ Gustave, co by znaczy³o, ¿e ma talent do komponowania? Ale przecie¿ to jest znowu na fatalnym poziomie (pomiñmy tekst, bo jego monotematyczno¶æ wrêcz zabija). Nawet, je¶li uznamy, ¿e Gustave faktycznie by³ uzdolniony muzycznie, to ten fakt wcale nie daje pewno¶ci, ¿e Pan Y jest jego ojcem! Móg³ równie dobrze odziedziczyæ talent po matce albo po dziadku, albo w ogóle po nikim, bo to te¿ siê zdarza.
Ha, jeden z najwiêkszych absurdów - Gustave ma dziesiêæ lat. Je¶li faktycznie jest w tym wieku, to jest to dowód na to, ¿e to nie jest dziecko Upiora. No i Christine pod koniec drugiego aktu POTO powinna byæ w widocznej ci±¿y. Ci±¿a u cz³owieka trwa dziewiêæ miesiêcy, co daje prawie rok, wiêc Gustave musia³by mieæ lat dziewiêæ. Dobrze, spróbujmy wyt³umaczyæ jako¶ tê niespójno¶æ.
Beneath a Moonless Sky mog³o mieæ miejsce np. w styczniu, wiêc Gustave urodzi³by siê we wrze¶niu, a akcja LND ma miejsce zaraz po jego urodzinach. Mo¿na by by³o i tak, tylko, ¿e to siê nie zgadza z POTO. Drugi akt rozpoczyna siê w Sylwestra albo Nowy Rok, wiêc nie ma mo¿liwo¶ci, ¿eby
Final Lair mia³ miejsce w styczniu, poniewa¿ próby do
Tryumfu Don Juana na pewno zajê³y trochê czasu. Nie mam pojêcia, ile czasu zajmowa³o przygotowanie opery w XIX wieku (gdyby kto¶ wiedzia³, to prosi³abym o informacjê), ale na pewno nie tydzieñ albo dwa. Tym bardziej, ¿e
Tryumf... by³ do¶æ trudnym materia³em, co widaæ na próbie. Wracaj±c do tematu, teoria z tym, ¿e akcja LND dzia³a siê w pa¼dzierniku albo listopadzie, albo grudniu jest mocno naci±gana i Gustave powinien mieæ dziewiêæ lat. I ta liczba nawet pasuje do melodii przecie¿ -
nine years old.
The Beauty UnderneathTa ca³a scena jest nieco... pedofilska, wybaczcie, ale inne okre¶lenie mi do g³owy nie przychodzi. Ja wiem, ¿e Upiór nie by³ do koñca zdrowy psychicznie, wiêc Mr Y te¿ pewnie nie jest, ale ¶piewaæ takie rzeczy do dziecka?! Upiorowi, znanemu z POTO, nawet by to do g³owy nie przysz³o. I jeszcze ca³a scenografia i choreografia do tej sceny... To jest burdel po prostu.
Burdel, który na pewno by³ zainspirowany
polsk± movie-replic±. Nie wierzê, ¿e to podobieñstwo to przypadek.
W³±czy³am kiedy¶
The Beauty Underneath mojej przyjació³ce, która POTO zna g³ównie z muzyki. Gdy skoñczy³a s³uchaæ, zada³am jej pytanie - czy ona uwa¿a, ¿e to mog³a ¶piewaæ ta sama osoba, która ¶piewa³a
Music of the Night. Niemal mnie wy¶mia³a i powiedzia³a, ¿e to niemo¿liwe.
The Phantom Confronts ChristineGdyby Christine choæ trochê my¶la³a, to by sk³ama³a, ¿e to wcale nie jest dziecko Pana Y. On nie ma ¿adnych dowodów na to, ¿e jest ojcem, a testów DNA wtedy nie by³o. Christine zapewne dobrze pamiêta wszystkie wydarzenia, jakie mia³y miejsce w Pary¿u, oraz te najnowsze - Upiór j± oszuka³, wysy³aj±c powóz, którym niby zosta³ wys³any przez Hammersteina, a ponadto j± zaszanta¿owa³. Widz±c, co siê dzieje ona powinna zaraz po tym szanta¿u spakowaæ siê i wyjechaæ. Dla bezpieczeñstwa w³asnego i swojej rodziny. Ale nie, ona zosta³a, wiedz±c dobrze, ¿e Mr Y mo¿e siê domy¶liæ, ¿e to jest jego syn, a to tylko pogorszy sytuacjê. Zreszt± Raoul te¿ nie jest lepszy, bo przecie¿ on te¿ ju¿ wie, kto za tym wszystkim stoi. I nic zupe³nie z tym nie robi. Te¿ nie rozumiem dlaczego.
Why Does She Love Me?To pytanie Raoul powinien sobie zadaæ dziesiêæ lat wcze¶niej. Ale to mi³e, ¿e dosta³ solówkê, nieco mi brakuje czego¶ takiego w POTO.
Beneath this mask I wear - o jakie masce on mówi w ogóle? Alkoholizm jest jego mask±? Czy mo¿e to, ¿e dziesiêæ lat temu by³ swoim zupe³nym przeciwieñstwem? Który z jego wizerunków to maska?
Oho, kolejna kalka. Na wzmiankê o muzyce, pojawia siê motyw, z którego znana jest Meg w POTO, mianowicie
He's there, The Phantom of the Opera.
O, czyli jednak kto¶ tutaj my¶li! Mówiê o Meg, która radzi Raoulowi, ¿eby st±d wyjecha³. Szkoda tylko, ¿e on jej nie s³ucha.
He's not Mephistopheles, you know? - czy¿by chcieli nawi±zaæ do
Fausta? Tylko im to nie wysz³o zupe³nie.
Devil Take The HindmostInsolent boy - to mnie rozbawi³o.
W tym momencie Christine sta³a siê po prostu przedmiotem. Czy którykolwiek z nich j± naprawdê kocha? Po tej scenie bardzo w to w±tpiê. Raoul straci³ mózg ju¿ zupe³nie. Jeszcze przed chwil± Meg go ostrzega³a, ¿eby uciekali. Owszem, przed chwil± rozwa¿a³, czy Christine go kocha, ale to nie t³umaczy tego zak³adu. Je¶liby j± kocha³ naprawdê, to by j± stamt±d jak najszybciej zabra³. A w tej chwili on wyra¿a zgodê na wszystko. Nawet na to, ¿eby jego ¿ona zosta³a z cz³owiekiem, który jest niezrównowa¿ony. To tak samo, jakby dziesiêæ lat temu nie zdecydowa³ siê zej¶æ nad jezioro.
Bathing BeautyDla mnie ju¿ zawsze jedynym poprawnym tekstem bêdzie
Joseph Buquet on the beach, Joseph Buquet say "hello".
Zdecydowanie najgorszy utwór w musicalu. A autorem ponoæ jest Upiór. Ta, jasne. Ju¿ to widzê, jak pisze takie... co¶.
Mother Did You WatchCzy Mr Y kiedykolwiek co¶ obiecywa³ Meg, ¿e ona jest tak oburzona? Ja rozumiem, ¿e ona i jej matka zrobi³y dla niego bardzo wiele, ale Meg jest trochê naiwna w tym momencie.
Before the PerformanceTo dziecko jest strasznie monotematyczne. A przecie¿ istnieje tyle synonimów do
beautiful, które pasuj± do tej melodii.
The one who would always toss me a single red rose - (mowa o Raoulu) to dla mnie jedna z najwiêkszych zagadek. Te ró¿e. W filmie z 2004 wyra¼nie jest pokazane, od kogo Christine je dostawa³a, a teraz nagle to zmienili. Po co? Czy¿by chcieli zupe³nie siê odci±æ od filmu?
Christine na moment znowu zaczê³a my¶leæ, bo chcia³a wyjechaæ. Ale trwa³o to tylko chwilê. Niestety.
Oho, kolejna fragment POTO -
Twisted every way... But every hope and every prayer rests on you now - to mia³o sens w POTO, tutaj go nie ma. Ona nie ma najmniejszego pojêcia o zak³adzie i jego skutkach, wiêc czego oni od niej chc± w³a¶ciwie? Christine nie podejmuje tutaj decyzji wiedz±c o ka¿dej mo¿liwej konsekwencji.
Devil Take The Hindmost (Quartet)A to jest nawet ³adne.
Love Never DiesNadal uwa¿am, ¿e strój ³abêdzia by³by lepszy. Nawet, je¶li by³by zbyt oczywisty. Ale paw?! Je¶li kto¶ nie s³ysza³ nigdy, jakie d¼wiêki wydaje z siebie paw, to proszê bardzo,
takie oraz
takie. Poza tym pióro pawia przynosi pecha w teatrze. Ale mo¿e o to chodzi³o? ¯e to mia³ byæ pechowy wystêp?
Ten utwór jest po prostu nudny. Mogli go skróciæ o po³owê i nie mia³oby to ¿adnego wp³ywu na fabu³ê.
Z tym, ¿e tutaj Webber splagiatowa³ samego siebie nie jest ponoæ do koñca tak, jak my¶limy. Ten utwór ponoæ by³ pisany z my¶l± o sequelu POTO, ale ten projekt nie doszed³ do skutku, wiêc zosta³o to przerobione na
The Heart Is Slow To Learn. Ja jednak uwa¿am, ¿e nawet je¶li faktycznie tak by³o, to Webber nie powinien wykorzystywaæ po raz drugi tego samego materia³u.
Ah, Christine/Gustave, GustaveZnowu nadu¿ywaj± s³owa
beautiful.
List od Raoula ¶piewany na melodiê
Little Lotte.
What fools we once were (...) Romantic idiots - przykro mi, ale nie. Teraz tacy jeste¶cie (bez przymiotnika
romantic oczywi¶cie), bo w ogóle nie my¶licie.
Those two people are gone - to akurat prawda.
I tak oto Raoul zostawi³ swoj± ¿onê ze stalkerem - morderc±. Brawo.
Please, Miss GiryScena od postrzelenia Christine powinna byæ smutna i wyciskaj±ca ³zy, niestety, jest ¿enuj±ca i kiczowata. Christine umiera nieco za d³ugo, ale niech bêdzie, to jest musical.
Oho, znowu jest
look with your heart... To jest tak bole¶nie tandetne.
Kiss me one last time - ech,
one last time by³ dziesiêæ lat temu w podziemiach pewnej opery. Ale kogo to obchodzi.
Sk±d Raoul siê tam wzi±³?!
Moment, w którym Mr Y ¶piewa fragment
Love Never Dies do Gustava, jest... kiczowato-¿enuj±co-md³e.
KONIECNapisaæ dobry fanfik do POTO jest niezwykle trudno. S± oczywi¶cie chlubne wyj±tki, ale wiêkszo¶æ tego typu twórczo¶ci to po prostu straszny kicz. G³ównie dlatego, ¿e jest to ten rodzaj historii, który nie powinien mieæ kontynuacji.
It's over now, the music of the night, tyle, koniec, kurtyna. A je¶li kto¶ jednak siê uprze, ¿e napisze dalszy ci±g, to nie ma zbyt wielu opcji do wyboru. Kilku osobom uda³o siê, pomimo tego wszystkiego, napisaæ bardzo dobre kontynuacje. Niestety, jedn± z nich nie jest Frederick Forsyth.
The Phantom of Manhattan to jeden z najgorszych fików, jakie powsta³y. Nic wiêc dziwnego, ¿e
Love Never Dies, które jest oparte na tej ksi±¿ce, to po prostu masakra. Nie tyczy siê to obsady, muzyki czy scenografii, ale fabu³y. Z postaci zrobiono zupe³nych bezmózgów, a bezsens goni bezsens. Kto¶ powie, ¿e ludzie siê zmieniaj±, owszem, zgodzê siê z tym, ale tutaj wygl±da to tak, jakby kto¶ ich pozbawi³ umiejêtno¶ci my¶lenia, a to nie mie¶ci siê ju¿ w kategorii
ludzie siê zmieniaj±.
Upiór/Mr Y - chodzi i siê u¿ala nad sob±, w miêdzyczasie pisz±c pioseneczki pokroju
Bathing Beauty. To ju¿ jest spore nadu¿ycie, które ¶wiadczy o nieprawdopodobieñstwie psychologicznym tego bohatera. Ale, niestety, jest tego wiêcej.
Po
Beneath a Moonless Sky zostawia Christine i ucieka, a przez kolejne dziesiêæ lat nawet nie próbuje siê z ni± skontaktowaæ. To jest niemo¿liwe i absurdalne. To jest fakt, dziêki któremu siê sypie ca³a fabu³a.
Potem wyje¿dza do USA, gdzie zaczyna siê zajmowaæ
freak shows. Nie jest powiedziane, czy na pocz±tku sam bra³ w tym udzia³, ale domy¶lam siê, ¿e tak, bo by³o tak w ksi±¿ce, na której jest to w koñcu wszystko oparte. Autorom chodzi³o pewnie o co¶, na czym mo¿na sporo zarobiæ, ale, na bora, w Nowym Jorku mo¿na zdobyæ pieni±dze w inny sposób! Czy oni naprawdê nie mogli pomy¶leæ o innym biznesie? Nawet sklep spo¿ywczy jest bardziej prawdopodobny od
freak shows.
Krótko mówi±c,
Mr Y z Upiora nie ma nic, prócz maski, któr± nosi tylko po to, ¿eby wygl±daæ ekstrawagancko. Oczywi¶cie,
he will burn you with the heat of his eyes jest równie¿
nieaktualne.
Christine - jedna rzecz jest tylko na plus, widaæ tutaj, ¿e jest dobr± matk±. Niestety, reszta le¿y. Ale od pocz±tku.
Fakt, Christine wróci³a do Upiora, ale po to, ¿eby oddaæ pier¶cionek. Prawdopodobnieñstwo tego, ¿e mog³a wróciæ raz jeszcze jest zerowe. Pierwszym powodem jest to, ¿e akcja dzieje siê w XIX wieku. Drugim natomiast sama Christine. Ona nie jest g³upi± postaci±, wrêcz przeciwnie. Nawet je¶li faktycznie kocha³a Upiora (co jest kwesti± dyskusyjn±) to by³a ¶wiadoma tego, ¿e jest on po prostu niebezpieczny i nie jest osob±, która mog³aby stworzyæ normalny zwi±zek.
W LND nam jednak wciskaj±, ¿e o wszystkim zapomnia³a i wróci³a. A w dodatku ta jej bezmy¶lno¶æ mia³a trwaæ o wiele d³u¿ej, bo dziesiêæ lat po
Beneath a Moonless Sky ona nadal nie u¿ywa mózgu. Jak ju¿ pisa³am wcze¶niej, ona tu¿ po przyje¼dzie i przekonaniu siê, kto za tym wszystkim stoi, powinna jak najszybciej uciekaæ. Ale nie, ona nie tyle nie ucieka, co robi jeszcze g³upsze rzeczy, jak np. potwierdzenie, ¿e Gustave jest synem Upiora (nie mam najmniejszego pojêcia, czemu ona by³a przekonana, ¿e to prawda - kolejna nielogiczno¶æ fabu³y) oraz to, ¿e tu¿ przed ¶mierci± powiedzia³a Gustavowi, kto jest jego prawdziwym ojcem, co by³o równoznaczne z
on ciê teraz bêdzie wychowywa³. Mr Y nie nadaje siê na ojca, wiêc zachowanie Christine by³o wysoce nieodpowiedzialne.
Raoul - to ostatnia osoba z POTO, któr± podejrzewa³abym o alkoholizm. Natknê³am siê kiedy¶ na argument, ¿e on móg³ zacz±æ piæ, bo Christine go nie kocha³a. Nie wydaje mi siê, ¿eby to by³a prawda. Jedynym powodem, dla którego mog³o siê pomiêdzy nimi co¶ psuæ, by³o jego zami³owanie do hazardu i alkoholu. Tylko, ¿e tego nie widaæ w POTO, bo tam jest zupe³nie inna postaæ. Tamten Raoul ratuje Christine wszelkimi mo¿liwymi sposobami, a na samym koñcu ryzykuje w³asnym ¿yciem. Raoul w LND ma to wszystko gdzie¶. Jemu zupe³nie nie zale¿y na Christine, jest mu zupe³nie obojêtna. Do tego stopnia, ¿e zgadza siê, ¿eby zosta³a z facetem, przed którym kiedy¶ próbowa³ j± ratowaæ. To nie ma ¿adnego sensu.
Meg - nigdy nie uwierzê w to, ¿e Meg mog³a kochaæ Upiora, od zawsze wydawa³o mi siê mocno naci±gane. Niektórzy twierdz±, ¿e jest to zasugerowane w POTO, ale ja tego nie widzê, widzê tylko troskê o przyjació³kê. Ta mi³o¶æ wydaje mi siê bardziej nieprawdopodobna, od, ¿e tak powiem, przysz³ej kariery zawodowej Meg. A w tê karierê te¿ nie wierzê. Wed³ug Leroux Meg mia³a zostaæ cesarzow±. I ja siê tego bêdê trzymaæ.
Madame Giry - ona nie by³a z³± matk±. I to chyba wystarczy za ca³y komentarz.
Ten musical uratowa³aby chyba tylko jedna rzecz - odfanfikowanie go i zrobienie z tego zupe³nie osobnej historii. Na to siê jednak nie zanosi, a Webber wci±¿ próbuje ratowaæ ten twór. My¶la³am, ¿e po australijskiej wersji zda³ sobie sprawê, ¿e piêkna scenografia nie za³atwi sprawy, ale siê myli³am, bo taka wersja ma wróciæ na West End albo jako UK Tour i to bez ¿adnych poprawek. Ech, znowu bêdzie klapa.
Webber zapragn±³ napisaæ fanfik. My¶lê, ¿e to mog³oby mu siê nawet udaæ ca³kiem dobrze, gdyby nie to, ¿e zupe³nie zatraci³ granicê miêdzy fikcj± a w³asnym ¿yciem. Wiele osób uwa¿a, ¿e LND to jest autoterapia i ja siê z tym zgadzam. Widaæ to dok³adnie w
'Til I Hear You Sing, najlepszym utworze ca³o¶ci, utworze, który niemal dorównuje muzyce z POTO. Powód jest prosty - te¿ zosta³ napisany z bebechów. Nic wiêcej w LND nie zosta³o napisane z bebechów. A ju¿ na pewno nie
Love Never Dies z recyklingu, co ¶wietnie pokazuje podej¶cie Webbera do Christine. Kiedy¶ dla swojej Christine, która siê nazywa³a Sarah Brightman, napisa³ ca³y musical, a teraz nie mo¿e stworzyæ jednego utworu. Pani Brightman nie chcia³a mieæ dzieci, co by³o przyczyn± rozwodu, wiêc nie powinno nikogo dziwiæ to, ¿e w LND pojawia siê dziecko. Przewidywalne równie¿ by³o to, ¿e Christine na koñcu umiera, w koñcu to autoterapia. Warto te¿ zwróciæ uwagê, ¿e
sukienka Christine w londyñskiej wersji zbyt przypomina
inn± sukienkê. Domy¶lam siê, ¿e takich smaczków mo¿na znale¼æ wiêcej.
Dla wszystkich tych, którzy jednak uwa¿aj±, ¿e fabu³a LND jest mo¿liwa, polecam pomy¶leæ sobie o oryginalnej obsadzie POTO w g³ównych rolach. Albo o tym, ¿e to jest kontynuacja filmu z 1925. Ewentualnie wys³uchaæ
'Til I Hear You Sing w wykonaniu Petera Karriego, który jest jednym z najbardziej lerouxowych Upiorów.
Tu¿ po zobaczeniu filmu z 1925 na sequel mia³ pomys³ sam Gaston Leroux. Chcia³ napisaæ dalszy ci±g, który równie¿ zosta³by zekranizowany. Nie zd±¿y³ jednak nawet zacz±æ pisaæ, bo zmar³. Na temat fabu³y wiadomo tyle, ¿e Upiór mia³ prze¶ladowaæ Christine i Raoula po ich ucieczce do Anglii. Mo¿e gdyby w co¶ takiego poszed³ Webber, to mog³oby siê udaæ?
T³umaczenie polskie mnie zaskoczy³o, bo jest okej. Bez zbêdnej poetycko¶ci i innych udziwnieñ. Przyczepiê siê tylko do
moja Christino, ja rozumiem, ¿e wo³acz, ale brzmi to niesamowicie sztucznie.
Podsumowuj±c, w tym musicalu nie ma ¿adnej mi³o¶ci, wbrew tytu³owi. Na tytu³ bardziej nadawa³oby siê
Obsession Never Dies. I cokolwiek by nie twierdzi³ Webber, LND nigdy nie bêdzie dla mnie kontynuacj± POTO.