|
Post by Vesper on Jan 17, 2009 21:16:33 GMT 1
brawo! gratulacje to z czego bêdzie kolejny dyplom?
|
|
|
Post by fidelio on Jan 18, 2009 0:41:32 GMT 1
Gratulacje Kaju! Ale za trzecim razem to już po prostu przyzwyczajenie. To teraz chyba czas na doktorat... Mózg to Ty masz do tego, bez dwóch zdań.
|
|
|
Post by Kaja on Jan 19, 2009 10:47:34 GMT 1
Dzięki dziewczyny.
Na razie nie myśle o studiach. Zresztą jeszcze nie odebrałam dyplomu więc do kwietnia formalnie jestem studentką. Teraz odpoczywam i próbuje wyleczyć sie z jakiegoś przeziebienia. Niestety musiało mnie dorwać.
|
|
ladyvaljean
Gość Opery
Samozwańczy Naczelny Kot Forum
Posts: 382
|
Post by ladyvaljean on Jan 21, 2009 20:54:33 GMT 1
Ha to ja zrobię reklamę. Gadżetów upiorowych normalnie nie gromadzę, ale od kiedy w Londynie kupiłam kubek jest on mój ulubiony. A jak wróciłam do pracy stanęłam przed wyborem brać go tam czy nie. Spędzam tam czas czasem do 18, ale z drugiej strony jakoś mi żal było. Więc sobie sprawiłam drugi (-; W rzeczywistości ładniejszy niż na zdjęciach. Koszt tylko 20 zł, a robi takie cuda pani którą znalazłam na tej stronie : www.kubeczki.com/Polecam Zresztą jak bedzie premia to zaopatrzę sie jeszcze w Gryffindorowy lub ten z Patroli (-; A z innej beczki okazało się ze na 95% będę w sobotę w Krakowie na imprezie. A w sobotę też jest to www.kijow.pl/index.php?d=wyd&show=1&idw=54c50d93895bea&dNo to zarezerwowałam bilety. Co o Orfeuszu ja myślę to wiecie po pewnym tekście, ale może posłucham. I dam sprawozdanie co takie kino-opera warte.
|
|
|
Post by Bazylia on Jan 24, 2009 12:59:27 GMT 1
Spóźnione, ale serdeczne życzenia urodzinowe dla Fi Wszystkiego dobrego I bukiet upiornych róż Kai nie gratuluję bo już dostała gratulacje drogą inną Pozdrawiam wszystkich i melduję że ogólnie żyję, a szczególnie to sesja i ten tego. Ach, a w przerwach zaczytanie. Trzymajcie się ciepło i zdrowo przede wszystkim
|
|
|
Post by fidelio on Jan 25, 2009 18:29:08 GMT 1
Dziękuję, Bazylia, a to miła niespodzianka. Śliczne! A różyczki na torcie wyglądają niemal identycznie jak te, które dziś na proszonym obiedzie pożarliśmy skrytożerczo z resztek tortu babci Michała. Wczoraj miała setne urodziny! Obstawiam, że obchody potrwają jeszcze ze dwa tygodnie. Jak tam sesja? Mnie koniec semestru zdecydowanie dodaje sił (ale ja mam dobrze, bo siedzę z drugiej strony )
|
|
|
Post by Bazylia on Jan 25, 2009 19:29:55 GMT 1
Proszę Setne - to tylko pogratulować Sesja... sobie jest... Twórczo doskonale, naukowo walczymy z lenistwem >.< Fi, a jak to wygląda od drugiej strony?
|
|
|
Post by fidelio on Jan 25, 2009 23:15:29 GMT 1
Sesja z drugiej strony to przede wszystkim okazja, żeby zamienić parę słów w cztery oczy ze studentami, którzy z powodu przepełnienia Instytutu przez cały semestr są mniej więcej jednorodną masą (nie licząc kilku jednostek wybijających się w pozytywny bądź negatywny sposób). Bywa ciekawie, jakoś tak bardziej po ludzku. Z drugiej strony zdarza się napotkać kombinatorstwo, cwaniactwo i postawę "zakuć - zdać - zapomnieć". Na szczęście, przy kulturoznawstwie to "zakuć" zwyczaj nie przynosi spodziewanych efektów (a raczej kończy się odesłaniem delikwenta "aż się nauczy").
Jest to w sumie przyjemne - jakaś odmiana po monotonii całego semestru zajęć tydzień w tydzień. Chociaż czasochłonne, na szczęście termin i godziny zależą prawie całkowicie ode mnie. Wciąż jeszcze mnie śmieszy, że większość studentów przychodzi na egzamin wystraszonych jak trusie. To jakiś atawizm musi być, z drugiej strony niewielu znam profesorów (nawet i belwederskich) których przed referatem na konferencji itp nie zżera trema.
Nie lubię zaliczeń pisemnych (a też trochę tego mam). Dla mnie to najpierw nuuudaaaa pilnowania piszących zaliczenie - podczas, gdy tak naprawdę miałabym dla nich najwięcej czasu, muszę siedzieć cicho i nawet czytać za bardzo się nie da. Potem - kiedy akurat tego czasu raczej nie posiadam - mam przed sobą stertę mniej lub bardziej przewidywalnej pisaniny do sprawdzenia.
Ale generalnie nie narzekam. Studenci, trzymajcie się, powodzenia!
|
|
|
Post by Vesper on Jan 26, 2009 17:10:28 GMT 1
sesja w tym roku przysz³a do mnie w parze z nag³ym atakiem grypy, która jest na dobrej drodze do przejœcia w zapalenie oskrzeli w zwi¹zku z tym czarno widzê moje wyniki... ostatni weekend chcia³am poœwiêciæ na douczenie siê do egzaminu ze statystyki, a spêdzi³am dwa dni snuj¹c siê po domu z migren¹ i gor¹czk¹, kaszl¹c jak stary gruŸlik. a to dopiero pocz¹tek sesji jeden egzamin (pisemny) ju¿ za mn¹... w przeciwieñstwie do Fi ja jako studentka wolê pisemne od ustnych s¹ mniej stresuj¹ce, mo¿na lepiej przemyœleæ odpowiedzi... jedyny minus to d³ugie czekanie na wyniki eh, byle do ferii pozdrowienia znad herbatki i Gripexu
|
|
|
Post by Bazylia on Feb 10, 2009 1:19:46 GMT 1
Coś cisza zapadła... Co u Was słychać, drogie Upiorki? Bazylia melduje, że zakończyła sesję, i pozdrawia wszystkich feriowo I pozdrawia szczególnie Nattie i Olgusię - widziałam nowe zdjęcia, Olga jest słodka ;D i jaka już z niej duża dziewczynka, 2 latka to poważny wiek I pomimo końca sesji jest wen - tylko nie wiadomo czy coś z tego wyniknie, bo wen ma trudny charakter. Niemniej jednak jest. To zue. To bardzo zue. Patrz Vesper co mi zrobiłaś, wiedźmo
|
|
|
Post by Aniolek on Feb 10, 2009 12:41:48 GMT 1
Melduje, ¿e ¿yje... podobno, bo ja sama wcale siê tak nie czuje... Bazylku nied³ugo do³¹cze do Ciebie w cieszeniu siê feriami byle do czwartku... Sesja w tym semestrze to wyj¹tkowe zuuuooooo dawno takich aparatów nie mia³am .. Bynajmniej u mnie prawie, ¿e po staremu z koñcem grudnia skoñczy³am pracê w firmie i skupi³am siê na uczelni bo by³o sporo do nadrabiania, niestety dzienne studia i praca to doœæ czasoch³onne zestawienie I w miêdzy czasie odkry³am moj¹ mi³oœæ do wszelkiej maœci musicali ^^ jak narazie uzbiera³am ich ... chwila licze... 49 ^^ tylko taki problem ¿e wiêkszoœci jeszcze nie mia³am okazji zobaczyæ ale zdecydowanie stwierdzam, ¿e uwielbiam francuskie musicale jest ma³a bariera zwi¹zana z jêzykiem, ale jak siê chce to jakoœ ze wszystkim mo¿na sobie poradziæ Ja mam œwira na punkcie musicali, czego u mnie w rodzince nikt nie potrafi zrozumieæ, ale przynajmniej to akceptuj¹ a moja siostra ma œwira na punkcie seriali, zw³aszcza tych kryminalnych i wiedŸma ma³a wci¹ga mnie w to te¿... tak jakby co to polecam Bones (Koœci), Dexter i Psych (Œwiry) ^^ Ok po tym ma³ym wstêpie i odstresowaniu siê wracam do wyj¹tkowo nudnej polityki monetarnej banku centralnego Byle prze¿yæ do czwartku
|
|
ladyvaljean
Gość Opery
Samozwańczy Naczelny Kot Forum
Posts: 382
|
Post by ladyvaljean on Feb 13, 2009 21:11:03 GMT 1
Ja też żyje. Proza życia codziennego, ale całkiem dobre to Zycie, wiec i proza niezła. Pracuję. O pracy nie będę wam scedzić, powiem tylko, że cholernie to lubię. A w przyszłym tygodniu się dowiem czy mi pierwszy duży projekt wyszedł czy nie. Moi ludzie mieli wczoraj i dziś rozmowy na szefów produkcji. Z serca trzymałam za nich kciuki (-;
A z Upiorowych newsów to Aniołak mi pisze zamówiony tekst Perski. Jak skończy pomolestuję, żeby na forum dała. Na razie dostaje po kąseczku przez kominek.
Nat mi rośnie, tu i tam smakowitości muzyczne i książkowe. Może jutro się uda Natalię nawiedzić. Olga i moja moja Natti mają już do pogadania. (-;
Z książek to ostatnio padłam przed Czarodziejka z Florencji Rushdiego, a muzycznie zakochałam się w Czarodziejskim Flecie. Zaczarował mnie. Na amen.
A teraz zagdaka: Dziś było zimno. Nie było burzy, ani nie byłam na morzu jednak marznąć w zadymce wieczornej na przystanku przypomniałam sobie ten fragment. Ktoś poznaje z czego to jest? Nagroda do uzgodnienia (-;
„ Burza śnieżna na morzu jest zjawiskiem niezbadanym, sprawa niezrozumiałą, ciemną w każdym tego słowa znaczeniu. (…) Świat staje się nagle niczym sklepienie lochu. Wśród nocy owej sypie się biały pył, zawisły miedzy niebem a morzem. Plamki te, piaseczki śniegu, opadają, unoszą się, błądzą. Są one jakby łzy śmiertelnego całunu, co zacząłby nagle poruszać się i żyć. A posiewowi temu towarzyszy zawsze szalony wiatr północno zachodni. Czarność osypująca się biało, wściekłość w mroku, zgiełku, do jakiego zdolny jest tylko, grobowiec, huragan u stóp katafalku, oto czym jest burza śnieżna.”
Ktoś wie? Czekam na dobre odpowiedzi. Przynajmniej macie wyobrażenie jak wymarzłam.
Obok komputera mruczy kot. Łaciaty.
Accio herbata z miodem dla wszystkich! Pomaga nawet na burzę śnieżna.
Ps. Podpowiedz 1. Książka z której to pochodzi jest troszkę Upiorowa.
Nagroda: niepodziewajka płytkowa z wysyłką (-;
|
|
|
Post by ania727 on Feb 16, 2009 8:46:04 GMT 1
Ja wiem, ja wiem! "Cz³owiek œmiechu" Wiktora Hugo
|
|
ladyvaljean
Gość Opery
Samozwańczy Naczelny Kot Forum
Posts: 382
|
Post by ladyvaljean on Feb 17, 2009 9:03:20 GMT 1
BINGO! Wygrała pani toster (-; ( Albo coś fajniejszego)
Ja dziś pozdrawiam zimowo z pracy. Aj aj nie powinno mnie tu być. Nieróbstwo precz (-;
Accio kakao dla wszystkich ! (;
|
|
|
Post by Bazylia on Feb 27, 2009 11:47:07 GMT 1
|
|